Podobnie u mnie, dziwią się, jak mi się chce. A ile nam to sprawia frajdy, to nawet nie mają pojęcia Chociaż najbliżsi to już się przyzwyczaili Donica z kulą rewelacyjna
Aganiu te trawki to jakieś carexy od dziewczyn z wymianki przy okazji spotkań.Niestety nie znam dokładnej nazwy ,może ktoś tu rozpozna,dam przybliżenie.mam ja w dwóch rodzajach ,z daleka wydają się być podobne ,ale jedna ma szersze i dłuższe liście,a druga jest drobniejsza i bardziej żółta. Może jedna z nich to Evergold?
Ta ma szersze liście:
Ta drobniejsze:
U mnie też się trochę przyzwyczaili,ale niektórzy dziwić się nie przestali
Za to córka już u siebie zaczęła od niewielkich dekoracji i prezentów samodzielnie wykonanych,czy ciekawie zapakowanych.A ostatnio było mi ogromnie miło jak powiedziała , że u nas to jednak fajnie jak tak cały dom i stół jest tak przeze mnie przystrojony i lubi święta w rodzinnym domu,bo jet tak klimatycznie( czy coś w tym rodzaju...) Tradycją jest ,że wszyscy robią wszystkim choć drobne prezenciki,nie tylko dzieciom ,ale i dorosłym.Niektóre właśnie samodzielnie wykonane i wszystkie lądują w Wigilię po choinką.Przy rozpakowywaniu jest wiele śmiechu i radości,bo niektóre są naprawdę pomysłowe i zabawne,a niektóre spełniają drobne marzenia Miło się później ogląda też filmiki i zdjęcia z poprzednich lat z takich świątecznych chwil
W tym roku np. dostałam przepiękną szkatułkę(z motywem kwiatowym -a jakże!!!) na toaletkę od gwizdki ,a raczej od mojego Gwiazdora. Z przeznaczeniem,uwaga:... jednak nie na biżuterię, ale na...aparat fotograficzny,czytnik i karty SD ( chyba tylko facet może wpaść na taki pomysł)...aby tak nie leżało to wszystko wiecznie na toaletce(przecież lubię porządek...a tam leży- bo ciągle latam zrobić zdjęcie jakiemuś kwiatkowi,wiec po co chować do szuflady )