anpi
20:39, 02 lis 2020
Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8928
W sobotę mieliśmy porozwozić wieńce na część rodzinnych grobów, co zamknięcie cmentarzy uniemożliwiło. Dziwny czas z tym wirusem...
Sobota była więc pod znakiem porządków, trochę w ogrodzie(grabienie liści i zadołowanie roślin nowo zakupionych i wykopanych z rabaty, która będę wiosną przeorganizowywać
, zlikwidowane części winogronu pnącego się po siatce jako tło owej rabaty, może potem będą clematisy?)
Ogarnęłam też taras i bieżące porządki w domu, jakieś pranie i co nieco kulinarnie.
Sobota była więc pod znakiem porządków, trochę w ogrodzie(grabienie liści i zadołowanie roślin nowo zakupionych i wykopanych z rabaty, która będę wiosną przeorganizowywać

Ogarnęłam też taras i bieżące porządki w domu, jakieś pranie i co nieco kulinarnie.