anpi
22:36, 20 gru 2020
Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8020
Elu, faktycznie nie skróciliśmy młodych, tegorocznych przyrostów jałowcom. Zbrakło czasu
Mokry śnieg może narobić szkód, szczególnie świerkom uginały się gałęzie. Dobrze, że szybko stopniał
W ogóle to mam straszne tyły w przygotowaniu ogrodu do zimy. Pogoda też mi nie pomaga. W końcu cały śnieg stopniał. Dopiero wczoraj pograbiliśmy resztę liści, powyrzucałam resztę jednorocznych kwiatów z doniczek. Surfinie z przed domu jeszcze nawet całkiem nie zmarzły Obłożyłam niektóre róże stroiszem, ale jeszcze nie kopczykowałam żadnych Jedynie figi zabezpieczone tekturą, nie wiem czy coś jeszcze owijać!? Może jak będzie groźba większych przymrozków? Nie skończyłam też wycinania bylin połamanych ostatnim śniegiem, może jakoś jutro... nie mówiąc już o dekoracjach, które już miałam dawno zrobić...a wyjdą jak zwykle na ostatnią chwilę
Elu, również pozdrawiam Cię serdecznie