Pierwszokwietniowe fotki! Ale to nie Prima Aprylis! Było tak ciepło, że Świąteczny obiad jedliśmy na tarasie, a wnuki biegały "na letniaka"(krótki rękaw)po ogrodzie szukając pochowanych słodyczy
Najbardziej ujęły mnie te sznureczki wyznaczające idealne linie Mój tata tak zawsze idealnie wyznaczał grządki i zasiewy. Ja już robię wszystko bardziej na oko, choć jak zobaczyłam to u Ciebie to zatęskniłam za tak pięknie rozplanowanym ogrodem warzywnym
Bodziszek żałobny który od Ciebie dostałam przetrwał zimę i wygląda pięknie. Posadziłam go w miejscu trudnym ale widocznym i jestem bardzo zadowolona. Nie mogę doczekać się kwitnienia. To będzie szok. Będę go sobie dzielić.
Jarzmianka też się wybudziła ale na razie delikatnie.
Ania ten bodziszek się bardzo rozsiewa. Jak chcesz ich więcej wystarczy zostawić kwiaty. Ja swojego też mam od Ani i teraz wyrywam przy każdym wiosennym pieleniu.
Większość wysiewam w rządkach robionych znacznikiem ogrodowym. Ale tu chciałam zachować odstępy 40 cm pomiędzy truskawkami, więc odmierzałam i zaznaczałam sznurkiem, bo nie chciało mi się przestawiać zębów w znaczniku