Dzięki Alu. Jaka była majówka to wszyscy wiemy, porażka z tą pogodą. Dzisiaj też u nas wiało jakby chciało głowę urwać. Za pochwałę ścianki bardzo dziękuję.
Dzięki Madziu za odwiedziny.
Może kiedyś i ja zrobię wizytówkę. Tylko na razie nie wiem jak się do tego zabrać.
Powojniki Viticella na ogrodzeniu będą miały dobrze. One są bardziej odporne na choroby grzybowe niż powojniki wielkokwiatowe więc nie sprawiają kłopotu.
Jeśli chodzi o to czy pszczoły je lubią to nie wiem. Specjalnie dużo pszczół przy nich nie zauważyłam. Ale myślę, że lubią.
Kamilko, u nas to ze względów ochrony fundamentów przed wodą i wilgocią robi się te chodniczki wokół domu, tzw "opaski". Ja chcąc różne dekoracje postawić na tej opasce poszerzyłam ją i teraz jest szeroka. Niektórzy robią ją wąską, wysypują żwirkiem, układają kostkę granitową lub betonową. Różnie to jest.
A niektórzy robią przy samym domu rabatki. Różnie więc to jest zrobione.
Grażynko, te mini ciski to nie za bardzo podrosły, niestety. Zamieniłam dużą ich część na większe, które rosły po różnych kątach. I to może te masz na myśli.
Dzisiaj część tych mikrusów to w ogóle zamieniłam na nowe bo padły. Na szczęście mam tych mikrusów zapas bo przypuszczałam, że mogą się nie przyjąć lub mogą je dzieciaczki zdeptać.
Asiu, myślę, że te maluchy to tak. Ale czy dużą kotkę? Może przy maluchach i ona się oswoi z nami.
Za kilka miesięcy będziemy szukać dla maluchów domów. A koteczka będzie z nami, chyba. Ona jest młoda więc też mogłaby jeszcze swój dom mieć. Tylko, że bardzo płochliwa.