
cieszę się

bawcie się dobrze. Już zazdroszczę
działka ma być zajefajna albo żadna. Ta spełnia w/w parametry, wszystkie. Bałam się nachylenia, ale nie jest ono straszne, geotechnika i tak trzeba zatrudnić przy laniu fundamentów, więc luz

A jaki fajny ogród mi wyjdzie na tarasach, naturalne rozgraniczenie dla moich "pokoi" i jakie widoki

i parę starych drzew zostaje i struktura jest

i asfalt i media w drodze i blisko do cywilizacji a jednocześnie daleko i brak płotów i przemili sąsiedzi (ci wszyscy których obeszłam szukając namiaru na gościa pijaka od poprzedniej działki. To dobra decyzja

A jak coś nie wyjdzie to sprzedam. Ta działka nawet się jeszcze nie pojawiła w ogłoszeniach i wiem o niej tylko dlatego że molestowałam to biuro o tamtą... a ta na tej samej ulicy tylko kilkaset metrów wyżej.
Cieszę się