Byłam w poprzednim moim ogrodzie. Przytargałam sobie szparagi / pięć czteroletnich karp, ledwo to wykopałam i podniosłam

I stado doniczek i skrzynek. Akcja sadzenie dzisiaj, jeszcze nie wiem gdzie...
I do małych doniczek wylądują popikowane rozsady pomidorków i fasoli.
Kupiłam w lidlu cebulki do sadzenia (czerwona i biała cebula, po 1,99 zł w przecenie) i razem z bobem miałam zamiar tam posadzić. I co? I nico. Bo śnieg spadł! Szlag. Szlag... heh
I teraz mam zimno na ustach i auto do czyszczenia z ziemi
Na działce z tego wszystkiego nie zrobiłam żadnych zdjęć. Mam mnóstwo małych ciemierników do przeniesienia, część z tych siewek kwitnie. Trochę krokusów.
Obcięłam hortensje, i róże na frontowej rabacie, mam teraz odcisk od sekatora na pamiątkę

Patyczki hortensjowe przywiozłam częściowo i muszę posadzić gdzieś tu, a nuż część się przyjmie. Niech rosną
miłego dnia!