Agnieszko, Aurelio, Sylwio, Anno, Danusiu, Basiu, Helen i Wszyscy, co tu zaglądnęli- strasznie przepraszam za brak odpowiedzi

. Nie udało mi się pogodzić czasowo wszystkiego, tak, żeby starczyło czasu na forum.
Aparat jest przetestowany, ale ze mnie żaden fotograf a i ciężko o ładne zdjęcia u mnie

. U mnie ćmy bukszpanowej jeszcze nie ma, ale podejrzewam, że nie poradzę sobie z walką z nią. Szkoda chyba nerwów, żeby patrzeć jak przez rok czy dwa umierają ulubione rośliny.
Kancików w moim ogrodzie się w tym roku nie uświadczy, może poprawię się kiedy przyjdą nożyce do brzegów trawnika, jakimi miałem przyjemność popracować w ogrodzie Danusi i Witka

. Tunel foliowy i warzywnik w tym roku zamieniły się w łąkę kwietną na której mieszają się buraki z siewkami brzóz i pomidory z nawłocią

. No ale w tym i przyszłym roku raczej lepiej nie będzie.
Basiu, a ja Twój wątek znam i podziwiam. Podziwiam donice i dekoracje, które tworzycie z Mężem. Miałem wielką ochotę powtórzyć któryś z Waszych pomysłów, ale niestety chęci zginęły w chaosie codziennych spraw. To bordowe w mojej zeszłorocznej donicy to koleus. Bardzo ładnie do samych mrozów się trzymały.
Mój ogródek może nieoczywisty, bo panuje w nim bajzel nie z tej ziemi, ale ja go tak bardzo lubię…

To jest strasznie miłe, jak ktoś napisze albo powie, że coś mu się podoba.
Pozdrawiam Wszystkich razem i każdego z osobna