Dołączył: 02 lip 2014
Posty: 289
Broniłam się przed większymi drzewami w ogrodzie, ale mi przeszło, jak się zapatrzyłam na brzoy. Zamarzył mi się mały brzozowy lasek, maks 10 sztuk, a że jestem z tych raczej niecierpliwych i jak najbliżej natury, to rozważam brzozę brodawkowatą.
Jak myślicie, jest szansa, że z metrowych sadzonek za 2-3 lata podwoi chociaż swoją wysokość?
Jaką odległość zachować między drzewkami?
Sadzić teraz, czy poczekać do wiosny?
A towarzystwo można im dosadzić od razu, żeby później nie przebijać się przez korzenie? Mam na myśli berberysy i trawy, żeby się bujały na wietrze, kiedy promienie zachodzącego słońca będą migotać między liśćmi brzózek.
Wiem, wiem, milion pytań...
____________________
Mój wątek??? Może kiedyś...