Ogród w dolinie

Martka 19:18, 21 maj 2022

Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135

Asiu, Twoja frontowa pięknieje z dnia na dzień. Pomyśleć, że rok temu jeszcze jej nie było! Czekam na czosnki. Pozdrawiam!

Roocika 20:46, 21 maj 2022

Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943

Do góry

Margerytka40 napisał(a)

Popatrz przy korzeniach, na pewno ma jakieś odrosty. Odkop tak by korzonki były.

Muszę się tam udać z łopatą

ajka napisał(a)

Biedna psinka, wspołczuję, trudna decyzja przed wami i pewnie duży wydatek.

Ona stara się jakoś funkcjonować... wydatek rzeczywiście spory. Szukamy na razie innej kliniki, bo w tej, w której robiliśmy ostatnio robią tylko najdroższą metodą.

Magleska napisał(a)

Trzymam kciuki za psinkę -oby szybciutko był ten zabieg i żeby też ją dobrze naprawili ....

Stres jest, mam nadzieję, że szybko się uda załatwić. Dziękuję za kciuki.

Basieksp napisał(a)

Trzymam kciuki za piesię, będzie ok

Dziękuję

____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska

Roocika 20:47, 21 maj 2022

Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943

Do góry

Martka napisał(a)

Asiu, Twoja frontowa pięknieje z dnia na dzień. Pomyśleć, że rok temu jeszcze jej nie było! Czekam na czosnki. Pozdrawiam!

Marta, frontowa rośnie, bardzo się cieszę

.

Czosnki nie mają lekko, nie dość, że nie wszystkie wyszły to jeszcze dziś wichura dwa złamała

____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska

Roocika 20:49, 21 maj 2022

Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943

Do góry

Na gankowej bodziszki kantabryjskie zwariowały i zjadły paprotki

Ledwie je widać.

O tu paprotka totalnie zarośnięta.

____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska

Roocika 21:50, 21 maj 2022

Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943

Do góry

Dzś była wichura i padał deszcz, wieczorem wyszłam zobaczyć, czy gałęzie z wierzby zza płotu nic nie połamały.

Połamało kilka czosnków na frontowej, tak wiało.

____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska

Roocika 21:54, 21 maj 2022

Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943

Do góry

W opasce ubiegłej jesieni posadziłam kocimiętki i rozchodniki. Musiałam zabrać kamienie, bo nornice wymieszały mi je z ziemią. Zastanawiam się czy sypać tu korę czy dać sobie spokój.