No tak, robić zdjęcia osobom zwiedzającym to nie wypada. Pozostaje mi czekać na chociaż krótką relację.
Pozdrawiam.

Moja mama bardzo Cie podziwia i tata tez bo tez dajesz tu pomysly i zachete w chwilach gorszych. No i ja tak czy tak Cie podziwiam i to co tu tworzysz bo nie ma piekniejszego ogrodu w Polsce.

Kochani, dni otwarte miały swoją premierę.
Utwierdziły mnie w przekonaniu, że są potrzebne. To było w wypowiedziach odwiedzających. Najbardziej potrzebne są dni otwarte w soboty, wtedy gdy pracujemy całą ekipą w ogrodzie. Ludzie chcą oglądać, jak tworzy się ogród.

W miarę możliwości będziemy otwierać na budowanie tarasu wokół szklarni, może budowę ogrodu wodnego, są chętni na wszelkie zajęcia manualne (wianki, pikowanie, wysiewanie, cięcie, wiązanie drzew, cięcie topiarów itd.

Herbatę i kawę serwujemy gratis Były też pyszne jabłka z dzikiego sadu nie pryskanego.
Plan dnia : przywitanie, obchód samotnie lub w towarzystwie, jak kto woli, obchód po ogrodzie ze mną w grupach min. 5 osób, pytania i porady oraz na bieżąco pokazy w ogrodzie co i jak robimy.

Potem herbata wspólna w szklarni i przy stole w miłym gronie porady, zwierzenia i pasje każdy przedstawia. Ja pokazuję jak wykonuję odręczne projekty na cito dla Witka do realizacji.

Brzmi świetnie Do tej pory mam wianki bożonarodzeniowe z bodajże 2012 roku - pamiętasz te wspólne warsztaty?

Danusiu, ale bomba. Nie dość, że ogrod na kolana rzuca, to jeszcze tyle atrakcji przewidzieliście.

Sebek napisał(a)

Brzmi świetnie Do tej pory mam wianki bożonarodzeniowe z bodajże 2012 roku - pamiętasz te wspólne warsztaty?

Pamiętam te czasy, wrócąBędzie więcej miejsca i inna sceneria.

Jutro będzie luźno w ogrodzie to porobię zdjęcia, bo nieco zaaranżowałam szklarnię, troszkę zieleni i gadżeciki, popiersia itp.

Podłoga będzie podgrzewana, więc nawet późną jesienią da się wytrzymać. Słońce robi swoje. Pod szkłem cieplutko.

A jednak marzenia się spełniają . Będę nadal trzymać kciuki.
To bardzo przyjemne, motywujące i budujące, że to co się tworzy i jak powstaje ogród od podstaw budzi zainteresowanie innych. Kolory dobierasz mistrzowsko!!! wiem, że się powtarzam, ale jak długo będzie Ogrodowisko, będę to powtarzała.
Potrafisz przekazać wiedzę Danusiu, umiesz i chcesz się nią dzielić, nie skąpisz jej nikomu ani tu ani w swoim ogrodowym królestwie. Przyciągnęłaś tu też znakomitych ludzi, którzy pomagają i podpowiadają innym i chętnie dzielą się swoją wiedzą. Wspomnę tu Toszkę, Waldka i Mazana.
Dziękuję Ci za to.

Super Danusiu że wszystko tak ładnie się układa. Zawsze sie tu przeżywa zarówno Twoje uśmiechy i Twoje smutki. Jesteś takim epicentrum pogody ogrodniczego ducha Kiedy Ty jesteś szczęśliwa to uśmiech aż sam z siebie każdemu na ustach się maluje Tak trzymaj!

Danusiu, śledzę ten wątek, podziwiam Ciebie jak konsekwentnie realizujesz marzenia.
Jesteś dla nas kimś takim, jak Alan Titchmarsh dla Anglików.
Jak opisujesz przebieg dni otwartych to zazdroszczę wszystkim, którzy mogli tam być.
Mam trochę daleko, ale wiosną (mam nadzieję) z przyjemnością odwiedzę Twoją Anglię.
Gratuluję i pozdrawiam