Piesio uciekł, jak tylko odzyskał siły. Podejrzewam że miał kleszcze i dostał antybiotyki - wtedy ożył

Mieliśmy 1500 m ogrodzenia i robiliśmy przez grudzień. 1 miesiąc.

Danusiu, jak te historie wciągają! Wchodzę tu do Ciebie wciąż i wciąż. Prawie co dzień. Tworzycie niezwykłe miejsce. Jak cudownie, że dane jest nam śledzić jego historię tu na forum i jeszcze móc obejrzeć na żywo! Ile pasji w Waszych pracach... I ta świeżość zachwytów na fotografiach... Apetyt na kolejne zdjęcia i opowieści... mam ogromny!

Rocznica... Mama musi się cieszyć, podziwiając już z Góry falujące rabaty. Moja Mama, choć schorowana, wciąż tu jeszcze i ja przy niej, cieszę się każdym jednym dniem. Ogród bardzo pomaga w budowaniu bliskości... Chyba nam wszystkim. Pozdrowienia ślę i dziękuję za to miejsce!

Tamta zima była dosyć łagodna, pamiętam, że chyba wtedy robiłam zimą placyk z ogniskiem. Kobieto, ale wspomnienia u mnie wywołałaś nie wiem czy dziś bym miała tyle siły co wtedy. Podziwiam efekty Waszej pracy. Kilka lat i taki cudny ogród

Takie historie jak ta z psem dowodzą jak empatycznymi ludźmi jesteście. Nie znam wielu osób, którzy chcieliby wezwać weterynarza do obcego, chorego psa, za to znam takich, którzy nie wezwaliby go do własnego. Jesteście niezwykli i wspaniali, przywracacie mi wiarę w człowieka. Niech Wam Bozia wynagradza.

Nie można było pozostawić słaniającego się na nogach psa na pastwę losu. On by nigdy nie wyszedł z tego rowu. A tak, gdzieś sobie żyje. Ładny był.

A jutro po południu mam panią fotograf z Anglii, z ogrodu RHS w Wisley
A nasz ogród jeszcze super wygląda więc te zdjęcia trafią do GAPPhotos

Łałłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłł

no nieźle - gratulacje ciekawa jestem jak to będzie wyglądało


obejrzałam relację - te zdjęcia to historia - aż się wierzyć nie chce co ???

pozdrawiam

Danusiu...to nie ogród...to skarbiec roślinny o jakim tylko można marzyć Skarbiec roślinny, co na najprawdziwszym zlocie ogrodnika był zakładany

Ja właśnie też w sprawie tego złota? Jaki to obornik?
Mam na oku koński...czy on jest dobry pod kwiaty? Bo słyszałem, że na nim hoduje się pieczarki...

Gardenarium napisał(a)

Danusiu piękna historia, taka rodząca się perła

Zacytowałam to zdjecie bo...Wyobraziłam sobie miny sąsiadow i zapewne mówili co to za dziwadła na ugorze obsadzają rów kwiatkami...teraz mina zrzedła niejednemu ...

Zaglądam....macham

"Żeby coś się zdarzyło, żeby mogło się zdarzyć,(...) trzeba marzyć" Ludzie z marzeniami, z pasją, żyją pełniej, żyją bardziej. Pozdrawiam ciepło. I czekam na dalszy ciąg.