Dobrze, że tworzone są takie urocze ogrody

Pięknie, ubolewam że nie mogłam brać udziału w przygotowaniach. Teraz mogłabym oglądać Maję prawie jak z własnego ogrodu.

A siadacie tak czasem bez aparatów i kamer w pobliżu?

Ostatnio nawet na hamaku poleżałam, jakieś pół godziny wytrzymałam a potem poszłam wyciąć badyle po bobie. Nawet kawę piję spacerując i wyrywając chwasty.

Danusiu, przepięknie wyglądacie w swoim pięknym ogrodzie, oboje. Efekt przemiany super. Gratuluję.

Zaglądam i podziwiam codziennie po kilka razy ale nie wpisuję się tak często.

Dzisiaj jednak mam pytanie, czy jeśli pędy hortensji więdną , jeden po drugim, tak mniej więcej co 2-3 tygodnie pada jeden, czy to może być opuchlak czy jakaś choroba grzybowa. Ja jestem za opuchlakiem, mąż za grzybem.
A jeszcze, czym tą koniczynkę w trawniku zwalczyć można? Bo mamy jej dużo?
Pozdrawiam.

Dziękujemy oboje za wpisy, w niedzielę przyszłą i następny weekend zapraszamy na dni otwarte, będziemy w ogrodzie po Norwegach i Gruzinach
Odpoczywamy - jak nie wiem co, i przy pracy i na różnych siedziskach w KOmorowie gorzej było bo widoków takich nie ma możliwości uzyskać a tutaj jest oddech.

Co do diety, liczenie kalorii i Białko-tłuszcz-węgle w odpowiednich proporcjach, brak głodu i 7 m-cy liczenia i układania menu dziennego na różne okazje, dom-wyjazdy.
Na szybko, oboje schudliśmy, ja 30 Witek 15 (on miał mniej nadwagi).
To cieszy bardzo bo lżej pracować i ciuchy nowe są o wiele ładniejsze, a nie bluzki-namioty.


Dni dla wolontariuszy będą bo jest zapotrzebowanie, gdy będziemy jakieś fajne prace wykonywać, gdzie można się czegoś nowego nauczyć.

Jakieś warsztaty też będą tylko się ogarniemy budynkowo
Koniczynka - Starane powinno pomóc na dwuliścienne


Hortensje - raczej grzybowa, fytoftoroza ae nigdy nie widziałam żeby hort. na fyto- zachorowała

Lecę kosić ulicę

Bardzo nam miło za ten odzew, bardzo dziękujemy jeszcze raz Ogród jest bajkowy, wczoraj nowe detale dorobiłąm, nie było ich w Mai, postaram się fotki dziś zrobić

Gardenarium napisał(a)

Uchwycone okiem Mai i ręką Pawła

To my w naszej "Mojej Anglii"

Bajeczna z Was para bije od Was to szczęście i radość z posiadania i tworzenia pięknego ogrodu
pozdrawiam Danusiu

zawitka napisał(a)

Kanciki ----oto one.

Na takie kanciki nawet bym nie wpadła....no szok po prostu i jak tu nie zaglądać na O.

Te kilogramy to zawrotne cyfry dla mnie tym bardziej gratuluję

pozdrawiam

Nooo Danusiu? gratulacje 30 kg to już wyczyn na miarę podium.Jeszcze raz gratuluję i serdecznie pozdrawiam

Ogród przepiękny..

Cudnie wyglądacie Ja, co prawda tylko ze zdjęcia cię znam, Danusiu, ale nie mogłam się na ciebie napatrzeć szefowo, taka młoda laska się zrobiłaś przez te zrzucone kilogramy pięknie wygladasz! Pewnie przy tym i samopczucie lepsze, wiem to z autopsji Ja jeszcze w martwym sezonie (tylko wtedy, bo ogród śpi) dorzucam aerobic, a tak ruchu zupełnie wystarczy przy pracy w ogrodzie
A ogród jak zawsze śliczny, no i w kolejnej nowej odsłonie będzie można w TV zobaczyć. Kiedy patrzę na zdjęcia waszego ogrodu teraz i pięć lat temu, jak zaczynaliście ciężką pracę na 3 ha ugorze, no to chylę czoła, jesteście bohaterami , no i czuję się zachęcona Na razie mam tysiąc pytań i potrzeb, ale posuwam się w dobrym kierunku
Miło do was wpadać, ja też zapraszam do siebie

Witam,p.Danusiu a co z kurdybankiem w trawniku? Ciężko z nim.
Jeśli chodzi o pryskanie na dwuliścienne to ile razy i jak często w ciągu roku. Pozdrawiam wszystkich z bajecznej Anglii.

Teraz nie wiem czego bardziej zazdrościć. Pięknego ogrodu czy nowej figury