Ela i Gabi dzięki za oznaczenie
ale ja tez teraz szukałam i raczej skłaniałam się ku bukietowej ...
ale skoro obydwie tak twierdzicie, to pewnie tak jest ...
Zgadzam się jak w bajce ...
Moje chortensje nieokrywane włukniną ,które mam dopiero dwa sezony kwitły,ale marnie .Pięcioma ,czterema kwiatami .Natomiast widziałam pod szkołą chortensję całą oblepioną kwieciem i jestem przekonana ,że zawdzięcza to przyjaznemu miejscu w jakim została posadzona .Dookoła mureczek z ligustra ,czyli żadne wiosenne ,zimne wiatry ją nie wzruszają i to chyba cała tajmnica .
dziewczyny, no, nie wiem... to nie bajka to tylko zdjęcie tak zrobione/wykadrowane...
no, właśnie ta hortensja nie była okrywana, tzn jej gałązki, ale w tym roku juz będę ja chronić ...