Elu, masz rację, żal patrzeć
Jak sadzili drzewka 4 lata temu to się cieszyli, że będą mieć własne, zdrowe owoce.
Te mini jabłuszka, które cudem jeszcze wiszą, to właściwie tylko skórka i ogryzek
Ja na powidła z węgierek nie liczę, codziennie zbieram zeschnięte spady
Trudno się oswoić z myślą, że może być gorzej.
Ale nie możemy się załamywać, bo na szczęście są wytrzymałe rośliny

W moim ogrodzie mimo upałów susza widoczna tylko na trawniku. Ale podlewanie było co drugi dzień, a dzisiaj cale przedpołudnie siąpiło z góry. No i te wieczorne bryzy znad morza swoje robią.
Współczuję Waszym ogrodom. Owoców w tym roku mam mało, ale musi wystarczyć, i włosów z głowy nie wyrywam z rozpaczy. Pozdrawiam

Haniu, dobrze, że tylko trawnik ucierpiał od suszy, a reszta ma się dobrze
Deszczu dalej brak, mimo zakazu podlewam, chociaż tylko trochę.
Nie ma wyjścia, musimy dostosować siebie i ogrody do kaprysów pogody, bo tego nie przeskoczymy.
Myślimy o studni, ale przepisy pozwalają wiercić w odległości 10 m od szamba i budynku.
Podwórko odpada, w grę wchodzi ogród i to na granicy z sąsiadem.
Może się skończyć na planach

Z dachów za mało masz? Deszczówki? U mnie też za mało. Myślę nad tym jak zwiększyć powierzchnię deszczową....

Sylwio, dachu mam aż za dużo / 300 m kw. /, dwie rynny, ale jeden zbiornik 1000 l i beczkę 100 l.
Chcę kupić drugi zbiornik, ale sąsiad już ich nie ma
Są do kupienia po 250 zł., ale dowóz / 20 km. / kosztuje drugie tyle, więc dla mnie za drogo
Jednak problemem jest brak deszczu, no jak u Salomona....

W nocy spadł 10 minutowy deszcz, dobre i tyle
Na daszku z banerów zbiera się wtedy trochę wody i wróble zrobiły sobie tam kąpielisko
Stałam i z przyjemnością patrzyłam

To lepsze zdjęcie rozchodnika Elsie's Gold.


A to elegant Dziubdziub i na dodatek odwrócił głowę, żeby widzieć cały ogród

Niezły koleś

Grześ, masz rację, niezły koleś, bardzo go lubię
Nie wystarczyło mu udawanie pawia z niebieską trawą, to przystroił się jeszcze lwią paszczą

Dziubdziub pięknie się komponuje w tym otoczeniu