Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W ogródku emerytki

Pokaż wątki Pokaż posty

W ogródku emerytki

Basieksp 13:30, 05 paź 2021


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 10316
Ale masz fajnie z tymi jeżami fajnie, że wiecie jak się nimi zaopiekować u nas ostatnio też był jeż w ogrodzie, wydawał mi się nie za duży, ale zostawiłam go, Azę zabrałam do domu by go nie płoszyła, nie wiem czy ma kryjówkę u nas czy u sąsiadów, no ale przychodzi do nas ze szczawikiem też walczę, narazie bez skutku
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka *** Wizytówka
Alija 15:38, 05 paź 2021


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 8864
gogo napisał(a)

Mamy już 2 jeżowe maluszki, mama przyprowadziła do kociej karmy.
Są maleńkie, ważą po 200 gram i zostaną u nas, bo do zimy nie zdążą osiągnąć 700 gram.
W ciepłej izolatce zjadły i poszły spać w sianku


Grażynko, też bardzo lubię jeże. Cudownie i bardzo fachowo opiekujesz się nimi. Jesteś wspaniałą osobą, podziwiam Cię.
____________________
Podkarpacie AlicjaZacisze Alicji
Kasia1980 19:17, 05 paź 2021


Dołączył: 27 wrz 2020
Posty: 318
Ale super że opiekujesz się jeżami. Za dziecka mieszkałam w blokach w małym mieście i tam miały trasę przed moim blokiem , dużo ich było. Niestety dużo z nich ginęło pod kołami kół samochodów . A teraz od 19 lat mieszkam na wsi i tylko raz widziałam tu jeża. Nie znam środowiska życia jeży , tu było by im dobrze, ale ich nie ma.
____________________
Moja Sielanka
gogo 22:07, 05 paź 2021


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
zawitka napisał(a)
Oj nie mówcie o szczawiku bo w zeszłym roku plewiłam kazdego podkopywalam i wydawało mi się ze już wreszcie nie bedzie a tu ------ jest i dalej pozbyć się go nie można .


Halinko, ja już dawno ze szczawikiem odpuściłam, jest gorszy niż mlecz, bo tego też trudno się pozbyć, ale jest pożyteczny - robię z niego gnojówkę
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
gogo 22:19, 05 paź 2021


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Basieksp napisał(a)
Ale masz fajnie z tymi jeżami fajnie, że wiecie jak się nimi zaopiekować u nas ostatnio też był jeż w ogrodzie, wydawał mi się nie za duży, ale zostawiłam go, Azę zabrałam do domu by go nie płoszyła, nie wiem czy ma kryjówkę u nas czy u sąsiadów, no ale przychodzi do nas ze szczawikiem też walczę, narazie bez skutku


Basiu, fajnie z jeżami, ale to duża odpowiedzialność, szczególnie za maluszki.
Trzeba im dawać jedzenie małymi porcjami kilka razy w nocy i robi to eMuś.

Przyzwyczajaj Azę do jeża, one nie są strachliwe, ale gdyby do niego podbiegła, a on się zwinął, mógłby pokłuć jej nos.

Szczawik należy polubić, to jedyny sposób, żeby przestał denerwować
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
gogo 22:24, 05 paź 2021


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Alija napisał(a)


Grażynko, też bardzo lubię jeże. Cudownie i bardzo fachowo opiekujesz się nimi. Jesteś wspaniałą osobą, podziwiam Cię.


Alu, dziękuję za miłe słowa
Już parę lat, z sukcesem, opiekujemy się jeżami, więc nabyliśmy doświadczenia
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
gogo 22:37, 05 paź 2021


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Kasia1980 napisał(a)
Ale super że opiekujesz się jeżami. Za dziecka mieszkałam w blokach w małym mieście i tam miały trasę przed moim blokiem , dużo ich było. Niestety dużo z nich ginęło pod kołami kół samochodów . A teraz od 19 lat mieszkam na wsi i tylko raz widziałam tu jeża. Nie znam środowiska życia jeży , tu było by im dobrze, ale ich nie ma.


Kasiu, dziękuję

Jeże niestety ucywilizowały się, czyli zawędrowały do miast, częściowo za jedzeniem.
Naturalnym środowiskiem jeży są pola, łąki, ogrody, absolutnie nie lasy.
I tak naprawdę nie wiadomo, dlaczego w jednym miejscu są, a do innego nie idą.
Oczywiście dużo zależy od czystości terenu, czyli braku chemii.

Do nas zaczęły przychodzić do kociej karmy, bo dokarmiamy wiejskie futrzaki.
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
anabuko1 12:20, 06 paź 2021


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 23577
zawitka napisał(a)
Oj nie mówcie o szczawiku bo w zeszłym roku plewiłam kazdego podkopywalam i wydawało mi się ze już wreszcie nie bedzie a tu ------ jest i dalej pozbyć się go nie można .

Kurcze ja mam tak samo. On chyba jest nie do usunięcia.
Albo ja z nim nie wyrabiam.
Fajne te twoje jeże.
Pozdrawiam Grażynko
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
gogo 18:48, 06 paź 2021


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
anabuko1 napisał(a)

Kurcze ja mam tak samo. On chyba jest nie do usunięcia.
Albo ja z nim nie wyrabiam.
Fajne te twoje jeże.
Pozdrawiam Grażynko


Aniu, szkoda nerwów na szczawik, jest niestety nie do usunięcia
Nawet jeśli uda się wyplewić, to zostają miliony nasion i znowu jest

Jeże dziękują za pochwałę
Odpozdrawiam
A to jeden z maluszków
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
daszum 19:51, 06 paź 2021


Dołączył: 12 sie 2015
Posty: 4395
Pozdrowienia dla opiekunów i dla jeżowego maluszka
____________________
Danka Ogród w Klein Kottorz okolice Opola
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies