Bardzo ładna i ciekawa jest ta trójkątna donica Wasze widzę, że macie mocniej opalone, to dobrze, bo ja te pierwsze trochę poprawiałam, za słabo były opalone, no ale to nasze pierwsze takie skrzynie
Mi się Twoje jasne bardziej podobają i takie eM zrobił na początku.
I był zaskoczony, że w pojemniku zostało dużo gazu i co z tym zrobić, bo skrzynek więcej nie planuję.
No to kazałam "dopalić", dłużej wytrzymają
Dziękuję w imieniu nietypowej donicy, wyszła przez przypadek, z powodu braku deseczek
Grażynko nie przejmuj się że listki pierwiosnkom oklapnely. Przy codziennym podlewaniu podniosą się. A te fioletowe to wyhodowane przeze mnie. Posadziłam kiedyś razem resztki od podziału różowych bordowych i białych i o dziwo wyrosło mi coś innego czyli fiolet. Pozwoliłam mu się porządnie rozrosnąć i zaczęłam dzielić i w ten sposób rozmnażać bo gatunek bardzo ładny. Pozdrawiam
Dzięki w imieniu skrzynek
Jestem z nich zadowolona, bo są jedyne w swoim rodzaju
I mam nadzieję, że hortensjom bukietowym będzie w nich dobrze
Ta róża, szkoda, że bez nazwy, ma te kwiatuszki bardzo mocno napakowane płatkami i długo nie przekwitają i się nie sypią, a listki są ciemnozielone i błyszczące.
I ten mocny róż, widać ją z daleka
Na powojniki się zaparłam, tak bardzo mi się podobają.
W 2019 roku zamówiłam sobie 10 sztuk bylinowych i przysłali chore /Mazan polecił środek do oprysku/.
Ze względu na jeże wszystkie wyrzuciłam, a ziemię odkaziłam, bo wtedy użyłam dużo mniej preparatu, niż potrzeba byłoby do oprysków.
A jeden -oczywiście pomylony, bo jest fioletowy, a miał być niebieski do czerwonego ostrogowca, jakimś cudem przeżył, wyzdrowiał i pięknie kwitnie
A w ubiegły roku znowu się skusiłam i kupiłam i , odpukać, teraz kwitną te ze zdjęć, a reszta ma dużo pączków