Trochę pisma obrazkowego. Opisy poźniej.

Chyba Pastella nie będzie pierwsza

Red Leonardo da Vinci

Pastella

Bonica

Moj smok Alchymist (którego boję się wyrzucić ). Bardzo mocno cięty w zeszłym roku, mimo to zapowiada się bujne kwiecie. Wczoraj go podwiązywałam, bo badyle mu wiatr pokładał.

Zdjęcia z telefonu, bo plewię i wiążę pędy... Brakuje czasu na profesjonalne foto

Ogólnie z różami jest dobrze, nawet bardzo dobrze. Trochę mszyc i skoczka, ale taka pogoda i żeby zwalczać wszystkie dziadostwa musiałabym lać chemią na prawo i lewo. A nie mam ochoty

Żyje Z miejsca, które mi się wydawało super, a nie było przesadziłam za pergolę pod płot A tu po paru dniach ruszyła, tylko na pergoli rośnie James Galway, chyba to się jemu nie spodoba...

Muszę pomyśleć gdzie na jesieni dać Nahemę?

Nowinka 2 sztuki LADY OF SHALOTT wśród bordowych żurawek

Mimo granulek ślimaki wyjadły 2/3 jeżowek i całą szałwię do korzeni. Gadziny jakieś nie pogardziły nawet hortensją.

Gosiu rodki pięknie Ci kwitną i różyczki jakie już dorodne, ślimaki fuj, gadziny żarłoczne

Piękny kolaż tworzą te rododendrony
Ach te moje ukochane hortensje ogrodowe w pierwszym poście, uwielbiam niebieskie! Zakwaszasz podłoże jakoś?
Pozdrawiam.

Witaj Gosiu
Przeszłam od początku cały wątek.
Trójka dzieci i tyle prac ogarniętych szacun!!!
Ile Ty masz róż jestem w szoku....

Fajnie się kupuje i sadzi nawet duuuuże ilości.
Ale pielęgnacja na bieżąco jest czasochłonna...plewienie, przycinanie,formowanie walka z chorobami i szpecielami to też nie lada wyzwanie.
Z której częsci pokarpackiego jesteś ?
jaki duży masz ogród ?

Zakrecona napisał(a)

Gosiu rodki pięknie Ci kwitną i różyczki jakie już dorodne, ślimaki fuj, gadziny żarłoczne

Moje ślimaki to się już chyba na granulki uodporniły. A nie miałam ostatnio chwili wolnej na ich zbieranie.