Hej

Studnia żyje - widziałam na własne oczy, ale od połowy marca raptem z 5 razy

Nawet hortensje od AgiPodlasie żyją, tylko są jeszcze malutkie. Może przyszły sezon będzie inny i bardziej się temu przyjrzę, a i czas pozwoli coś tam znowu stuningować

Ja w sumie nie wiem ile mam róż - ze 20? Powojniki u mnie średnio rosną w ziemi (gliniasto i blisko do tuj sąsiada), ale jakieś pojedyncze dają radę. W tym roku przegapiłam zdjęciowo ten nakładniejszy okres gdy kwitły róże, teraz niby są juz hortki i jeżówki, trawy nabrały wielkości, ale tu i ówdzie grzyb się pałęta, a ja ani nie mam czasu (na 500metrowej działce - żenua jak to się mówi

), ani przekonania do oprysków. Mamy nowe dziecko i w tym roku cienko i z opryskami i nawozami, bo różne jej przychodzą do głowy pomysły na dworze