Kasia, w tym roku sie nie rozwijało

ale zerkalam regularnie jak nabiera objetosci to, co juz jest. Mysle, ze te pasy pod ścianami zostawie na razie w spokoju w takiej formie funkiowej, wszystkim sie podoba, nie zawadza w kwestiach ppoż, a pomysle dalej nad środkiem i sprobuje przekonac kogo trzeba do tego co wydumam, równiez by zmieniono kolorystykę ławek. Ten rok nie był dobry na zmiany w studni, najblizszy tez nie zapowiada sie dobrze (duzo pracy, krotkie deadliny), ale jako ze stalam sie juz cierpliwą ogrodniczką, a do emerytury mam jeszcze ze 20 lat, nie robie z tego problemu - jeszcze bedzie pieknie. Moze kiedys ktos bedzie pamietal ze sie do tego przyczynilam i posmiertnie dostane patronat nad tym patio HAHAHA Aule w budynku juz zajęte

A tymczasem planuje w glowie nasadzenia na działce nad jeziorem i juz wiem, ze moj mikroogrod przy domu zasili takze tamto miejsce

jestem na etapie "wyczyszczone, rolnik zaorał poplon, stoi ogrodzenie, a na tarasie juz czekają pierwsze drzewa w donicach". Zawsze gdzieś coś sie dzieje