UlaB
15:26, 20 lip 2018
Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2121
Na tę chwile jest tam:
1.zastana sosna (dar od zaprzyjaznionego dziekana, ja nie wiem czy tak łatwo przekonam do jej usunięcia - druga posadzili w duzo lepszym miejscu)
2. zastana irga
3. jedna odmiana hosty podzielona na kilka sadzonek - powtykane aktualnie bez ładu i składu ale ... sadzili beze mnie to niech im bedzie
zapanuje nad tym
4. turzyca evergold na próbe czy tu przetrwa - jesli tak - przybedzie jej
5. kłosownica leśna - bedzie sie rozmnarzac i wędrować w kolejne miejsca
6. mahonia
7. trzmieliny (3 rodzaje)
8. barwinek
Chyba nie tak strasznie dużo? Wszystko posadzone z myslą "jak sie przyjmie to się rozmnoży albo doniosę z domu" - zeby było nie za duzo gatunków. Pomysł z mozgą jest jak dla mnie słaby, dawalam do zrozumienia, że moze na inne stanowisko posadzić
Brakuje mi czegos kwitnącego latem (poza hostą), koloru, stąd pytałam o bodziszki i naparstnice (bo to akurat mam i sieje mi sie), albo co innego. Biegam myslami po swoim ogródku i nic wiecej mi nie przychodzi do głowy. Z żurawkami nie chce mi sie tutaj bawic na wiosne, ale w sumie mam kilka odmian, moge zrobic sadzonki, przyniesc.
Hortensje to była moja pierwsza mysl, ale nie wiem czy dadzą rade, a zwłasza szpaler. Jak mówiłam nie ma tutaj ujęcia wody - dziewczyny musiałyby nosic wode w konewkach (i tak będą).
1.zastana sosna (dar od zaprzyjaznionego dziekana, ja nie wiem czy tak łatwo przekonam do jej usunięcia - druga posadzili w duzo lepszym miejscu)
2. zastana irga
3. jedna odmiana hosty podzielona na kilka sadzonek - powtykane aktualnie bez ładu i składu ale ... sadzili beze mnie to niech im bedzie

4. turzyca evergold na próbe czy tu przetrwa - jesli tak - przybedzie jej
5. kłosownica leśna - bedzie sie rozmnarzac i wędrować w kolejne miejsca
6. mahonia
7. trzmieliny (3 rodzaje)
8. barwinek
Chyba nie tak strasznie dużo? Wszystko posadzone z myslą "jak sie przyjmie to się rozmnoży albo doniosę z domu" - zeby było nie za duzo gatunków. Pomysł z mozgą jest jak dla mnie słaby, dawalam do zrozumienia, że moze na inne stanowisko posadzić

Brakuje mi czegos kwitnącego latem (poza hostą), koloru, stąd pytałam o bodziszki i naparstnice (bo to akurat mam i sieje mi sie), albo co innego. Biegam myslami po swoim ogródku i nic wiecej mi nie przychodzi do głowy. Z żurawkami nie chce mi sie tutaj bawic na wiosne, ale w sumie mam kilka odmian, moge zrobic sadzonki, przyniesc.
Hortensje to była moja pierwsza mysl, ale nie wiem czy dadzą rade, a zwłasza szpaler. Jak mówiłam nie ma tutaj ujęcia wody - dziewczyny musiałyby nosic wode w konewkach (i tak będą).
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
rabaty "charytatywne" w pracy