Toszka
16:43, 18 lip 2014
Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Ph 6 to górna granica tolerancji przez rododendrony. Górna, ale nie najlepsza.
Sama powinnaś wyciągnąć wniosek, że ph 7 rodzimej gleby ma jednak wpływ na ph dołka i stąd efekt podniesienia się ph do 6. Tak się dzieje na skutek przesiąkania wody w glebie (chociażby podczas deszczu). Dodatkowo wpływ może mieć zasadowa woda używana do podlewania. Wodę można przygotować np. w beczce z podziurawionym workiem kwaśnego torfu. Tylko trzeba pilnować i od czasu do czasu wymieniać worek, bo kwasowość dość szybko jest wypłukiwana (o to w tym w sumie chodzi).
Z końskim obornikiem jest tak, że w początkowej fazie kompostowania wytwarza dość wysoką temperaturę i prawdopodobnie autor założył, że ktoś może użyć świeży lub nie w pełni przekompostowany (odwieczny problem "co autor miał na myśli"). Nie zwróciłaś uwagi na ważniejsze zalecenie - rok wcześniej przygotować stanowisko.
Powiem ci tak, że jeśli zadbasz o składniki materii organicznej (liście, obornik, kora, torf i ziemia rodzima) + chociaż trochę leśnej ściółki (może ktoś ze znajomych ma ogród w lesie?) i dodasz mikoryzę (choć ta będzie i w leśnej ściółce) to powinno iść ku lepszemu.
Proponuję dodać siarki do podłoża - w przyszłości zadba ona o "utrzymanie" kwaśnego ph.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)