Martek
22:05, 18 wrz 2011
Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Piękny ten rh ,u nas też był taki ,ciekawa jestem czy coś z tej reanimacji wyjdzie wiosną ...?
Ja ostatnio gdzieś wyczytałam, że wrzesień-październik to jeszcze dobry czas na sadzenie Rh i dlatego też kupiłam swojego pierwszego. W związku z tym po przeczytaniu "nieuporządkowanego" wątku o różanecznikachmam pytanko. W piątek posadziłam swojego Cunningham's White na działce w miejscu roboczym - za rok będę przesadzać. Wykopałam dołek "na oko" i posadziłam Rh w kwaśnym torfie zmieszanym z miejscową ziemią. Niestety przysypałam korzenie, obficie podlałam i na to walnęłam korę. Czy ma on szansę na przeżycie? Jak będę na działce to odkryję trochę korzenie, ale jak z ziemią? Może być taka mieszanka?
Tak to jest jak najpierw się sadzi, a później dokładnie czyta :/
Tak wygląda mój Rh przed przysypaniem korą.