Anitko -
U nas pada. Odtrawnikowałam pasek pod płotem betonowym sąsiadów, wywiozłam 2 taczki za płot. Wykopałam 5 jaśminowców które miały być limkami, wsadziłam do doniczek. Zawiozę babce ulicę dalej, do szkółki, niech komuś sprzeda.
Podlałam rabatę przed domem i pod brzoskwinią i lunęło Fajnie, poczytam sobie przy herbatce

Mimo deszczu nosi Cię Karola. Pięknie wszystko rośnie. Ale żeby jaśminowce sprzedać jako limki!
Pozdrawiam

A u nas nie pada. Ani kropli przez cały dzień.

Aniu, dość podobne są... a kupowałam na alle, jak były małe... wtedy miały z 15 cm i 2-3 gałązki...ech

Gabi - deszcz lunął - szybko się pojawił i równie szybko sobie poszedł. Zupełnie nie podlało roślinek... Posadziłam 2 limki pod betonem sąsiada, ziemia jest wilgotna może 1 cm wgłąb masakra

Wywiozłam kolejne 2 taczki ziemi - spod limek, posadziłam je w kwaśnym torfie, wykorzystałam resztę obornika. Fajrant, wracam do mojej książki

Jak to pada??? Mozesz mi podeslac troche deszczu??? Blagam. Sucho jak w fabryce pieprzu

Hej Kasiu! Popadało może z 5 minut... może 1 cm gleby jest z wierzchu zwilżony, i to by było na tyle. Dobrze że podlewałam

U mnie tak samo padało , ledwie liscie roślinom zwilżyło a chmury były wielkie że bałam sie jakiejś nawałicy ale jak mówią z duzej chmury mały deszcz. Napracowałas sie Karola porzadnie, pewnie wszystko Cię boli. Pozdrawiam serdecznie.

A u mnie popadało wiecej i teraz od 23 znów pada - to u ciebie Karolinko tez musi bo do ciebie rzut beretem ode mnie....
Wstawiam ci moja eden rose, na która mnie namówiłas i bardzo sie ciesze że ją kupiłam... jest super, miałas racje, na pozostałą fotorelacje zapraszam do mnie

Bożenko, o dziwo nic mnie nie boli, widocznie w ogródkowych pracach tych samych mięśni ciągle się używa więc zahartowana jestem

Małgosiu, popadało trochę w nocy, to prawda - zasypiając słyszałam jak kropi o dach
Eden Rose piękna, mam takie same 2 Cieszę się że jesteś zadowolona

Na bazarku dorwałam wreszcie klosz szklany, ale z podstawką, nowy w kartoniku i szkoda mi go trochę będzie na sałatę Zobaczymy Kupiłam też 2 borówki amerykańskie, posadzę obok limek, niech rosną. Po dokupieniu działki zrobię zakątek borówkowy - one mają dość małe i zwarte bryły, nie powinno być problemu z przesadzeniem. A limkom wymieniłam ziemię na kwaśną, te też lubią

Do pracy, rodacy!

A u nas ciągle nic. O 19 zaczęło kropić, ale nawet nic nie zmoczyło. Ja chcę już deszczu! (ale bez przesady)