popcarol napisał(a)

[b]
Bozenko, dzieki! Wzajemnie! U nas na targu jakbys chciala, 70 gr/szt.

Karola dzieki za dobre checi ale będzie potem problem z podaniem do mnie wiec nie ma co kombinowac. Kupiłam jakieś jaśniutko różowe i kremowe , ciemnych dwie paczki i duża paczke 60 szt mieszanki to moze wystarczy a jak mi jeszcze coś wpadnie w oko to też kupię ale u mnie tulipany to jednoroczne rośliny wiec gatunkami się zbytnio nie emocjonuję. Miłego dnia jutro.

Karolinko, widzę, że zdrówko w porządku, jesień piękna w Twoim ogrodzie, w wątku tempo jak zawsze galopujące. Dzięki za dobre słowa o moim ogrodzie, na wątek jednak chyba jeszcze nie jestem gotowa. Posadziłam nowe róże, robi się rabata za lawendą od południowej strony w nowym ogrodzie. Szkoda tylko, że dzień krótki a czasu w tygodniu mało. Zostaje tylko mi piątek (wcześnie kończę pracę) i sobota na ogród. Pozdrawiam.

Bożenko rzeczywiscie mozemy sie szybko nie zobaczyc, Anita sie cos nie odzywa Musze do niej znowu sprobowac zagadac... mam nadzieje wszystko ok To sporo tulipanow nakupilas!! ja tylko te 2, plus pare papuzich bialych, bo ladnie u mnie rosna i chce dosadzic

Mariolu, ze zdrowkiem lepiej, dziekuje juz prawie w porzadku, sily wracaja Pokazesz w takim razie chociaz u mnie Twoja nowa rabate? JEstem jej bardzo ciekawa, jak wyszla ta rozanka z lawenda

pozdrawiam, dobrej nocy! Padam powoli

Jutro z bazarku nici, niestety :/ Przed 8ma zabiera mnie kolega z Wawy, jedziemy na konferencje do Bełchatowa. Pierwszy raz będę na stoisku targowym naszej firmy, mam małego stracha

Dzisiaj pogoda drętwa, może chociaż skoszę trawnik po pracy? Wczoraj 18.30 bylo ciemno... ech.

Milego dnia!

Cześc dawno nie zaglądałam... i to co gorsza nie tylko na forum ale i do ogrodu... mam tyle pracy w pracy, że wracam co dzien po 18 do domu...koszmar... padam na pysio...
Moze w wekend cos podziałam w ogrodzie i licze na p[rzyszły tydzien na kilka dni urlopu.
Pozdrawiam i cieszę sie ze juz ci lepiej.
Buziaczki

Hej Malgosiu! U mnie w pracy troche luzniej przez ostatnich pare dni, uff Ale tuz po 18tej ciemno, wiec tez nic nie robie ostatnio albo ciemno albo zimno albo mokro, do wyboru

zazdroszcze urlopu w planach

pozdrawiam!!

Karola co tam słychać w kwesti przeróbki warzywnika, bo bardzo ciekawa jest .
Pozdrawiam i zdrowia życzę.

hej Ewo!!

kwestia odlozona chwilowo, bo sily nie bylo (przeziebienie), no i warzyw mi bylo szkoda - zbyt ladne... az do dzisiaj bo w nocy byl przymrozek i pewnie wszystko zwarzone

Dzemow z brzoskwini nie porobilam "bo jest czas" - czy jutro beda sie jeszcze do czegos nadawaly? Dzisiaj wroce pozno, o 20tej mysle, wiec raczej nie zrobie... ech...
moze chociaz zielona pietruszke poscinam i zamroze, jesli wytrzyma do wieczora:/ ciachnelabym teraz, ale za 20 min bedzie po mnie kolega i jedziemy na to sympozjum... ech.

wiec w weekend szykuje sie wykopywanie warzyw, skoro juz ma byc zima. I wielkie sadzenie Sily wrocily, kwasna ziemia w workach czeka, nic tylko miec czas wolny i do roboty

Milego dnia!!

Hej Karola
Ja już warzywa wykopałam, cukinię zostawiłam bo jeszcze rosła, ale zmarzła niestety... Jesień....
Pozdrawiam

Poczytałam , najważniejsze ze sie lepiej czujesz.Jeszcze ma byc ciepło (góral w tv mówił) więc spokojnie.Pozdrawiam serdecznie.