hej!
Dzięki ze piszecie tutaj i myślicie o mnie

Protesty 13go byly, na ten dzień wykupiłyśmy sobie całodniową wycieczkę poza Bangkok, byłyśmy w Auyttai. To był dobry pomysł, ominęły nas "atrakcje".
Na lotnisko wyjechałyśmy 4h wcześniej, bałam się że będą korki, objazdy itp, ale nie było, więc miałyśmy tam dużo czasu. Ale zdążyłyśmy, a samolot odleciał prawie zgodnie z planem.
Wczoraj wróciłyśmy, od razu padłyśmy spać, a dzisiaj już jestem wyspana - w Tajlandii byłoby po 11tej
Dzisiaj pracuję, a jutro jadę do Uniejowa na 2 dni, na spotkanie firmowe. Nie wiem tylko jak przetrwam imprezę, bo o 22giej kiedy się zacznie, będę się czuła jak 6h później, czyli o 4- tej rano

Ups.