Beta,
czemu szalona? Po prostu na miejscu usiedzieć nie mogę A wyjazd zorganizowany z takim programem kosztowałby przynajmniej 2,5x więcej niż wydałam.
Zdecydowanie urodziłam się w złym kraju, na zlej szerokości geograficznej
A za oknem biało... ech.

Pozdrawiam!!

To taniej, niż wakacje w Kołobrzegu w sezonie.

A co zwiedzałyście w Tajlandii poza Bangkokiem?

To jedzenie uliczne jest niesamowite. Garnek curry 8 zł, a nie 30 jak w Warszawie.

Ja najbardziej tęsknię za wodą kokosową wprost ze świeżych kokosów. Nie do powtórzenia smak. I naturalnie dojrzałe mango, mhm.

Nie zaczepiali Was w Pattayi panowie do towarzystwa? Dwie samotne kobiety to nielada kąsek.

no wiesz Karola, szalona w pzytywnym sensie...taki przecież istnieje

podziwiam osoby, które na włąsną rękę organizują sobie takie egzotyczne wyjazdy...z biurem podróży to pewnie nie to samo....ale ja się nie znam

jak długo trwał ten wyjazd?

Muszę te fotki eMowi pokazać...a zwłaszcza owoce...morza ma się rozumieć

Karola...czy ja dobrze zrozumiałam...3600 całość minus bilet to 1500zł na dwa tyg za resztę??????

Podziwiam zdjecia. Super przygoda i niesamowite wrażenia - chyba na całe życie. Jedzenie apetyczne, że na sam widok ślinka leci. Egzotyczne widoki. Gratuluję odwagi na taką wyprawę. Tempo życia masz błyskawiczne. Chyba energia Cię rozpiera. Pozdrawiam.