Wtorek! Jak już poniedziałek minął, to reszta tygodnia zleci. Tylko ten czas ostatnio okropnie szybko leci - jak dla mnie mógłby się zacząć wlec od kwietnia do września
Cebulowe coraz śmielej wystają z ziemi. Czosnki, hiacynty, narcyze już widać. Do pąków jeszcze daleko, ale z każdym dniem coraz bliżej

Ciemierniki kwitną jak szalone

Byłam i w biedronie i w netto, chyba w tym roku nie będzie, nigdzie? Buu. Dokupiłabym chętnie, ale na żywo, przez internet nie chcę, bo sprzedają "1 kłącze". Zanim to zakwitnie minie ze 2 lata przynajmniej...
Od czwartku mamy narty w Wiśle, firmowe. Wypisałam, się, bo co to za przyjemność rozjeżdżać marne resztki śniegu? Awaryjnie będą quady i paintball...
Miłego dnia!!