Diano - myślałam że pojemniki na pomidory będą jasnozielone, wolałabym takie... no ale jak się nie ma co się lubi... będą lepiej wyglądały jak krzaki pomidorów będą duże i może jakieś czerwone pomidorki na nich zawisną

Stałam przy figurach ptaków ze 20 minut, w końcu wytargowałam 75 zł za oba. Jak jeszcze tę rabatę zagospodaruję do końca - będę zadowolona

Dzięki
Dano, Gosiu
Dzisiaj leniwy dzień, rano trochę pojeździliśmy po lesie, potem poszłyśmy z Młodą na lody. Gorąco było, włączyliśmy zraszacz i latałyśmy półnagie po trawniku

Fajnie było

M w tym czasie na tarasie z nieodłacznym laptopem na kolanach...
A potem leżaczek, gazetki i tarasik

Przed chwilą podlałam warzywnik bo bób prawie na ziemi (powoli się podnosi!) i wytrzebiłam trochę chwastów w międzyczasie (zraszacz wahadłowy robi całą robotę z podlewaniem, trzeba go tylko 1x przestawić

wzdłuż tarasu i przy płocie (tam gdzie kiedyś wyrośnie cisowy żywopłot). Kilka cisów padło, ale ze 65 rośnie i ma się dobrze

Podlałam Limelighty florovitem, a ogórki rozcieńczoną gnojówką (na szczęście przefermentowana więc już nie tak bardzo fuj). I po niedzieli

Miłego!