Hej Ewo!
Większość znajomych mówi do mnie Karola - krócej, bardzo proszę
Poziomki Rugia - te najlepsze. Mam jeszcze inna odmiane, odporniejsza na susze wprawdzie, ale rozłogową i mnie denerwuje, bo włazi na włókninę i tam chce rosnąć pod bukszpanowym stożkiem niedaleko Rugia owocuje koniec maja-listopad, praktycznie do mrozów, o ile się jej tylko nie zasuszy tak jak ja (wystarczyły 2 tyg naszego urlopu) i dopiero teraz ponownie zaczyna kwitnąć i owocować.

Na odmianach truskawek się nie znam, jakieś mam - ale nie wiem nawet jakie...

Borówka wysoka, czyli amerykańska? Mam 5 krzaczków, z czego najrówniej i najlepiej owocuje Bluecrop. Ale też potrzebuje duuuzo wody. Vide poziomki - nie podlewany w lipcu dał maleńkie borówki - jak leśne...
Mam 1 krzaczek Patriot, też może być, ale nie powiem Ci duzo bo mam go dopiero od ubieglego roku i pierwszy raz mial kilka owocow dopiero...

W tym tygodniu... hmm... w sobote kupilam jezowke Pink Poodle, ktora chyba zabilam - bo w weekend jej nie podlalam a byl skwar... 2 red barony, 1 piorkowke i dzisiaj kilkadziesiat pewnie cebul - glownie czosnkow, tulipanki botaniczne i papuzie.. tylko tyle

pozdrawiam!!

irena_milek napisał(a)

To ja teraz wiem, dlaczego tak niesamowicie wszystko buja, to zasługa obornika!
jeszcze trochę, to wśród roślin spacery, trawnik zniknie, ale smakołyki własnego chowu, wszędzie w zasięgu ręki będą

Irenko obornik tylko w warzywniku, zastanawiam się jakby go tu spożytkować na rabatach kwiatowych... bo nie przekopie go przeciez w bylinach...
Smakolyki prosto z krzaczka - uwielbiam!
pozdrawiam

Acha, z tą wodą dla borówek i poziomek, to się zmartwiłam. Bo ja nie za bardzo tak latam (nie do wykonania przy powierzchni). A czy poziomki nie mogą rosnąć w cieniu jak runo w lesie (przecież)? Ale to trzeba by z lasu odmianę przytargać - chyba tak jeszcze zrobię.
Czas na cebule, faktyczne. Ja posadzę tylko botaniczne tulipany i narcyzy. Może 5 hiacyntów. Tulipany współczesne mnie rozczarowują swoją nietrwałością.

Ewo posadź sobie borówkę i poziomki w półcieniu - niby mniej owoców wtedy, ale nie tak męcząco - strasznie dużo wody potrzebują przy zawiązywaniu owoców
No i borówkom koniecznie kwaśna ziemia, przykryj z wierzchu grubą wartwą kory to nie będzie tak przesychać...

Rok temu posadziłam 300 tulipanów pełnych odm. Carnival de Nice, kwitły ponad 3 tygodnie nie tak źle chyba?
pozdrawiam!!

Wiesz ja mam glinę... jak wyschnie to się robi taa skorupa, i wtedy woda nawet jeśli jest, to słabo wsiąka... stąd problemy z wysychaniem wszystkiego myślę... no i mamy działkę jakieś 20-30 cm wyżej niż sąsiedzi, to też nie pomaga w zatrzymywaniu wody... vide trawnik

Karolka 300 tulipanów
Jacie jaki to widok musi być !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! super
ja właśnie myślę o tulipanach i innych cebulowych

Dianko tak to wyglądało, a część była jeszcze pomiędzy bylinkami przed domem...
W tym roku wszystkie tam wepchnę - wzdłuż podjazdu bo i tak było łyso, podjazd długaśny...

300!!!!! To ja posadziłam 21 i byłam z siebie taka dumna

Same zobaczcie że prawie ich nie było widać... ale tutaj było ze 150, a w tym roku wszystkie mam w kotłowni i posadzę tylko tutaj - pomiędzu bukszpanami (na fotce jeszcze tujki Danica, które wyemigrowały do sąsiadki

wow ślicznie