Hej
Maju!
Tak sobie piszemy i się strony mnożą
M stolikowi po maszynie Singera jest zdecydowanie przeciwny - nie wiem co ma do przedmiotów z duszą, ale używane meble czy tego typu rzeczy chyba go przerażają swoją historią

I niewiele takich mam, niestety

Też zimą przeglądam wszystkie MPO i PNO, ze 3 roczniki już się uzbierały

Wysłałam dzisiaj do Ciebie roślinki, priorytetem - było koło 16tej, więc pani powiedziała że jutro pewnie nie dojdą, ale pojutrze - we czwartek- już na pewno. Gorąco było znowu u nas dzisiaj i rudbekie zdążyły podwiędnąć gdy je pakowałam, ale mam nadzieję dotrą i przyjmą się chociaż częściowo....
Dzisiaj siedziałam sobie z Młodą na tarasie, trochę się chowając, bo sąsiedzi po obu stronach mieli gości. Nie chcę się nikomu narzucać i wiecznie mówić dzień dobry wszystkim i przeszkadzać... niech te cisy szybciej rosną, zapewnią trochę prywatności

Dopiero przed 8mą zabrałam się za plan na dzisiaj - rozgrzebałam część rabaty - przechowalnika przy tarasie.
Tę część - fotka "przed":
Zostaje jałowiec po lewej i rząd bergenii po prawej, a z tyłu przy płocie cisy podsadzone runianką.
Wzorując się trochę na ogrodzie GabiK zamierzam posadzić tam dywanik różnokolorowy - z pasów roślin. Z przodu posadzę bukszpanową obwódkę z własnych bukszpanów - kilka mi się ukorzeniło z sukcesem

Jest tam więcej miejsca niż się wydaje, ze 4 pasy się zmieszczą - fotka robiona pod kątem, od strony tarasu...
Do wykorzystania mam:
-gailardie
-sasanki
-trawę red baron
-gozdziki pierzaste
-prymulki wiosenne
Wyrwałam i wyrzuciłam miętę i resztki mozgi, wykopałam rozchodnik i gailardie. Jutro część dalsza prac, bo mnie dzisiaj noc zastała