Karola, może taki odpoczynek też jest OK? O 8.00 rano wsadzałam ręce w ziemię ależ było zimno i wilgotno. I to już nie było takie fajne. Może będziemy rysować rabatki, wyklejać projekty i podglądać ... ?

Eee...Ewo to, to ja robię i teraz Znaczy podglądam i wymyślam. I od razu mogę biec do ogródka i coś zrobić. A tak... śnieg przysypie, ziemię zmrozi... no cóż, może na narty pojedziemy - będzie jakiś pożytek z tej zimy...

Karmnik Młodej kupię niedługo, będzie mogła dokarmiać ptaszki i sarenki nam pod płot podchodzą, w zagajniku za polem mieszka 8 sztuk

Byle do wiosny

U mnie ostatnio na buraczkach pasło się 21, nikt by nie uwierzył. Myślałam, że one zbłądziły, nie ten adres stołówki. Mąż powiedział "otworzyłaś delikatesy dla saren?" Jeszcze chwila i będzie brama - inaczej się nie da.

wczoraj wyszły pierwszy raz, od wiosny poprzez całe lato i jesień nie opuszczały zagajnika. Zima idzie...
buraczki, powiadasz? Będę im dorzucać do jabłek i marchewek w zimie

pozdrawiam!!

Karolino sosnę którą wykopałaś, zadołuj w ziemi na zimę z donicą i obsyp korą łatwiej jej będzie przetrwać zimę.

Jestem ciekawa efektów tego formowania, uwielbiam takie sosny.

Witaj Kasiu,
właścicielko pięknego ogrodu z mostkiem Dzięki za radę, tak zrobię! Mam nadzieję się przyjmie, na wiosnę będę przycinać

pozdrawiam!!

Karolino sosna da radę a Ty jak dokupisz ziemi to dopiero będziesz miała pole do popisu

Pszczelarnia napisał(a)

U mnie ostatnio na buraczkach pasło się 21, nikt by nie uwierzył. Myślałam, że one zbłądziły, nie ten adres stołówki. Mąż powiedział "otworzyłaś delikatesy dla saren?" Jeszcze chwila i będzie brama - inaczej się nie da.

a płacą chociaż pozowaniem do fotek ?

Sarny potrafią zniszczyc ogród, ale jakie to piękne zwierzęta. Dobrze że są w naszych lasach i że podchodzą w okolice domów można się im lepiej przyjrzec.Karolinko Twój ogród z dnia na dzień ładniejszy. Bardzo dużo zrobiłaś w tak krótkim czasie. Jak te roślinki podrosną będzie pięknie.Tak podglądałam na zdjęciach to mieszkasz w pięknej okolicy .W tle las czy zagajnik i chyba niezbyt dużo domostw. To mi się podoba.Pozdrawiam serdecznie.

Przemku - no nie mogę się doczekać Zimą będę kombinować co by tam zrobić

Elu - te 21 saren to u Ewy (Pszczelarnia u mnie 8 i nie podchodzą aż tak blisko...

Bogdzia - ogrodzenie szczelne, nie dałyby radę przejść. Dziękuję, mam nadzieję za rok będzie już coś widać - w końcu Przydałoby się parę większych roślin na "szkielet" ogrodu, no ale tutaj muszę poczekać... okolica bardzo łądna, we wsi 2 ulice (a jest wszystko - autobus do miasta, szkoła podstawowa i gimnazjum, 2 sklepy, punkt pocztowy). Domki wzdłuż tych 2 ulic, a za nimi pola i lasy Cisza i spokój, fajne lasy dookoła, trasy rowerowe, stadniny koni (od wiosny Młoda będzie jeździć na kucyku). A do miasta 4 kilometry.

Miłego dnia!!