popcorn
20:53, 11 wrz 2012

Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Agnieszko nie ma sprawy, cieszę się że pamiętasz, spokojnie!!
Poniedziałek lepszy, żeby nie leżała przez weekend na poczcie
Ela - ja już mam maliny a właściwie malinojeżyny. Chyba są lepsze od malin bo się rozłażą, ale blisko rośliny matecznej i chyba mniej intensywnie (porównuję sowje od 3 lat z malinami sąsiadki). Sąsiad Mamy od której mam sadzonki po prostu je podkasza z każdej strony i się nie rozłażą. Też tak zamierzam robić. Ciekawe jak się będzie sprawować poranna rosa - żółta odmiana maliny którą zamierzam kupić. Najwyżej wywalę za jakiś czas - ale swoje maliny to swoje, nie pryskane, dziecko może jeść
pozdrawiam!!


Ela - ja już mam maliny a właściwie malinojeżyny. Chyba są lepsze od malin bo się rozłażą, ale blisko rośliny matecznej i chyba mniej intensywnie (porównuję sowje od 3 lat z malinami sąsiadki). Sąsiad Mamy od której mam sadzonki po prostu je podkasza z każdej strony i się nie rozłażą. Też tak zamierzam robić. Ciekawe jak się będzie sprawować poranna rosa - żółta odmiana maliny którą zamierzam kupić. Najwyżej wywalę za jakiś czas - ale swoje maliny to swoje, nie pryskane, dziecko może jeść

pozdrawiam!!
____________________
Mój nowy ogródek
Mój nowy ogródek