Majeczko dziękuję, zapraszam!
Ja mam 1 roślinkę, nie wiem jak Ty dajesz radę z cukiniowym poletkiem!

Karolina,ja już zebrałam koło 200 sztuk cukinii Rozdaję każdemu kto się pojawia u nas i na szczęście kury bardzo je lubią,więc nie ma problemu

No tak, zwierzaki Mam jedną roślinkę, a żadna sąsiadka już cukinii ode mnie nie chce, Teściowa też przewraca oczami I co tydzień leczo gotuję... masakra

Dzisiaj była piękna pogoda, gorąco. Poszłyśmy sobie z Młodą na plac zabaw i na lody, miałyśmy leniwy dzień Zerwałam wczoraj do końca darń z poszerzanego poletka na maliny, dzisiaj darń wywoziłam na działkę za płotem i rozkładałam w dołkach. Posadziłam też kolejną podzieloną karpę funkii - 4 drzewka owocowe mają funkiowe skarpetki,w sumie 20 sadzonek - po 5 na drzewko. Jutro uporządkuję może rabatkę po funkiach i posadzę tam jeżówki

Miłego wieczoru!

Witaj Karolinko. Zaskoczyłaś mnie tą informacją o Surowińskim. A to dopiero...
Muszę poszukać na twoim wątku tego świerka inwersa. Dużo dobrego o nim słyszałam. Chce się zastanowić, gdzie go posadzić bo jest śliczny...Może przy przyszłym tarasie... A tak w ogóle to kupiłabym trochę trawek, szczególnie miskantów do przyszłego wrzosowiska, które pewnie będę robić w maju. Troche, bo z kasą krucho, oj krucho.... Ale i tak jedziemy, jeśli chcesz... Tak wskoczyłam na chwile do ciebie, bo nie nadążam. Pozdrawiam

A, i miałaś mi napisać cokolwiek o swoim niedźwiedzim futrze - tej ostrej niskiej trawce z której robi się dywany. Chętnie bym trochę kupiła w dobrej cenie...

Małgosiu może w tę albo przyszłą sobotę bym się tam wybrała, ale to po drodze z M i Młodą do Teściów... więc na króciutką chwilę i bez stękania sie nie obejdzie Mów co chcesz, to mogę Ci przywieźć.
Inversę kupowałam jakoś końcem maja lub w czerwcu, zakochałam się w niej w ogrodzie Bogdzi - ma cudny 10letni okaz. Zobacz w wątku spotkaniowym u Bogdzi. Kupowałam u Ciepłuchy, a tam ciut mniejsza ale za połowę ceny...
O niedźwiedzim futrze napisałam w Twoim wątku!

pozdrawiam

Poranny rekonesans ogródkowy - codzienna mała przyjemność

Pomidorki do góry nogami przy wejściu:



Poszerzone miejsce pod maliny:


Skarpetki hostowe ukończone


Przed domem - jeszcze bzycząco, rudbekie i jeżówki kończą kwitnienie (niedługo je zetnę...) ale rozchodniki kwitną na całego i przyciągają sporo pszczół, trzmieli i motyli


W warzywniku jeszcze zielono:


Sałatkę porozsadzałam:


Cukinia szaleje...

Pomidorkowy krzaczek też:


I pierwsze żurawinki będą niedługo!


Miłego dnia!

popcarol napisał(a)

Poranny rekonesans ogródkowy - codzienna mała przyjemność

Pomidorki do góry nogami przy wejściu:



Poszerzone miejsce pod maliny:


Skarpetki hostowe ukończone


Przed domem - jeszcze bzycząco, rudbekie i jeżówki kończą kwitnienie (niedługo je zetnę...) ale rozchodniki kwitną na całego i przyciągają sporo pszczół, trzmieli i motyli


W warzywniku jeszcze zielono:


Sałatkę porozsadzałam:


Cukinia szaleje...

Pomidorkowy krzaczek też:


I pierwsze żurawinki będą niedługo!


Miłego dnia!

Karola gratuluję plonów
A pomidorki to jakoś szczególnie traktujesz (opryski tip.) czy rosną sobie tak poprostu?

Karola Ty już chyba jesteś samowystarczalna, ale plony, gratulacje

Niczym nie pryskałam, rosną Te w gruncie złapały już zarazę ziemniaka i są do wyrzucenia, te wiszące i jeden koktajlowy (na zdjęciu powyżej) rosną pod dachem, deszcz ich nie moczy i rosną zdrowo

pozdrawiam!