Kupiłam dzisiaj 2 największe worki ziemi i rozsypałam pod cisami. Sadząc miałam resztki, stąd mój pomysł - nie wiem czy to w czymkolwiek pomoże, ale raczej nie zaszkodzi... 100 litrów ziemi zniknęło

Podlewanie skończyłam przed chwilą. Wiało dzisiaj niemiłosiernie, cisy się nie poprzewracały na szczęście (ogranicza je płot z dobrej strony). Ale widać że walczyły z wiatrem - po śladach przy pniu przy ziemi... mam nadzieję do zimy ukorzenią się na tyle żeby sobie poradzić!
Nabyłam też drogą kupna plastikowo-gumowy (??) kosz - na odpady działkowe, na wodę też się nadaje

Przesadziłam też do większych doniczek limkę i pinky winky które kupiłam dla Mamy - podeschły i zaczęły żółknąć

nie podlewałam codziennie...
Mam nadzieję jeszcze 3 tyg w większych doniczkach wytrzymają. Miłego wieczorku!