Pada... myślę że podlewanie cisów może okazać się zbędne Taka pogoda mogłaby się jeszcze trochę utrzymać, im dłużej tym lepiej!

Zrobiłam wczoraj parę fotek "z wysokości" - z balkonów i z okien... ku pamięci. Z góry też lepiej widać że kształt rabat jeszcze do korekty...

Północno-wschodni róg, kwaśna rabata z borówkami, wrzosami, kiedyś obwódka z trzmieliny...


Róg działki z lewej strony, przed różami nie skończyłam sadzić mozgi (zabrakło sadzonek); po lewej kiedyś żywopłot z cisa (rośnie od wiosny): Kominek od rekuperacji kiedyś osłonią 3 cisy cięte w półokrąg.



Róg działki po prawej; ławeczkę chyba schowamy w garażu na zimę (jeśli się zmieści), trampolina do schowania... no i nad trawnikiem popracuję - może


Róg między domem a garażem:

Morwa pendula w zawijasku z bukszpana; cyprys Lawsona, przed nim 5 kulek z bukszpana variegata i niedawno sadzony wiąz Wredei.

Róg między domem a garażem:

Morwa pendula w zawijasku z bukszpana; cyprys Lawsona, przed nim 5 kulek z bukszpana variegata i niedawno sadzony wiąz Wredei.

Karolinko, właśnie u siebie pisałam do Ciebie o Twojej morwie - zerknij proszę -plissss

a tak wogóle - śliczna ta rabatka - z góry fajnie wszystko widać

Bardzo podoba mi się zestawienie roślin i kompozycja na ostatniej rabacie.
Skąd Wy bierzecie takie piękne ławeczki?

Eliza dzięki, zaraz zerknę.
Grembosia - dzięki! Ławeczka stąd:
ławeczka

I ta sama rabata z morwą po lewej stronie - poletko żurawkowe (kolory do uporządkowania wiosną) i Mariken.


Przy tarasie, od północnej strony domu:
Sorki za worki z ziemią...zapomniałam że tam są


Róg tarasu od wschodu, chciałabym żeby go częściowo wysłonił ekran z cisa:


Taras z góry:


Muszę się pozbyć bzu, ale dostałam go od już nieżyjącej Babci i mi szkoda poza tym wysłania trochę sąsiada, bo winobluszcz jakoś nie chce, a nim cisy urosną...(wzdłuż tego boku działki rośnie 70 cisów - jakoś ich wcale nie widać z góry

Taras z lewej strony, ścieżka do kompostownika i warzywnika - tu przechowalnia wszelkich roślin które gdzie indziej nie pasują... muszę uzupełnić funkie, bo 2 czy 3 wypadły...


I dalej ścieżka. Nie wysłaniałam kompostownika bo myślałam że już teraz będziemy go razem z warzywnikiem przenosić -ale nie kupiliśmy nadal kawałka działki za garażem i sobie stoi, z beczką na wodę/ gnojówkę do podlewania...

I przód - od drogi.
Warzywnik:


I w stronę furtki:


I z okna Młodej pokoiku, to samo:



Wszędzie rudbekie większość zniknie, rozsiały się jak szalone, szkoda mi było wyrywać i nie sądziłam że aż tak wyrosną w ciągu jednego sezonu!

Karola, zajrzałam w końcu choc ciągle w biegu
ogród prezntuje się pięknie, kolory takie jesienne i słoneczne !

Koniecznie na wiosnę zwertykuluj trawę i nawoź potem, pięknie będzie rosła.
A jak zrobisz kanciki ogródek bardzo zyska
i juz sie nie czepam ! wybacz....

Ania ale po to to wrzucam, żeby się czepiać! Sama widzę, że kanciki to muss - za domem zrobione, przy tarasie też, a z przodu już dawno zarosły... więcej widać na fotkach niż na żywo - bo patrzę na to co ładne raczej

Trawie na razie jesienny nawóz rozsypałam, dobrze że pada, to się rozpuści i czekamy na wiosnę!

wiem, z kancikami robota naokrągło
ja mam na nie sposób jak nie mam sił i czasu - tnę nożyczkami wyrównując linię
od razu lepiej i nawet pochwałę od kogoś kiedys dostałąm na forum, a były tylko (!) przycięte