Karolina czytam że będziesz zakopywała bukszpan a ja wsadziłam tulipany do donic na balkonie - jak myślisz przezimują?
pozdrawiam

Popieram Anie Monte kopczykowanie róż stanowczo za szybko .

Kasia - liście już zgrabione, poszły na ocieplenie donicy z trawą pampasową.
Ozz - donicy mi szkoda zadołować, niestety nie jest zwykła plastikowa, tylko fajna ceramiczna mrozoodporna Ale może bukszpan do donicy plastikowej i z nią do ziemi??
Anitko - włóż donicę z tulipanami do większej (lub pudełka kartonowego jeśli nie zamaka) wyłożonej liśćmi / folią bąbelkową, żeby donica tulipanowa była w takiej "otulinie". Powinno być ok. Chyba że masz piwnicę albo garaż gdzie mogłaby taka donica przezimować?? Bet kołderki na balkonie ciężko będzie

Ewo - w takim razie jak przestanie lać, to odgrzebię róże

Właśnie wzięłam urlop 27 i 28 grudnia, tj. mamy 11 dni wolnego ciągiem - musimy coś wymyślić jupi!
Miłego dnia!

Hej Karola ty pracusiu ,ja ostatnio miałam przymusowe tylko oglądanie bo coś weszło mi w plecy i szyję ,ruszyć ani w prawo ani w lewo się nie dało w sobotę było ciut lepiej i posadziłam 30 cebul tulipanów i 6 hiacyntów,rozsypałam kory we wrzosach i poobcinałam liście liliowców i irysów .Dziś miałam zacząć robić kanciki ale pada.

Renatko u nas też leje jak z cebra; ledwo się zwlekliśmy
Ogródek z grubsza ogarnięty - na zimę przygotowany brr, zima
Nie zazdroszczę takich dolegliwości, ostatnio moja Mama podobne coś miała...

pozdrawiam, miłego dnia!

Straszna taka dolegliwość bo ,żeby coś zobaczyć trzeba całym ciałem się obracać.A cebule kupiłam po 2 zł za 10 szt.

Karola skoro ogród przygotowany na zimę, to możesz już spać spokojnie Ale myślę, ze jak tylko przestanie padać i wyjrzy słonko to jeszcze coś drobnego do pracy w gruncie znajdziesz

pozdrawiam

Renatko no to fajne nie jest, współczuję! Taniutko te cebule, też bym się nie oparła Na giełdzie?
Jolu na pewno coś się jeszcze znajdzie, kret pracuje, liście spadają

miłego dnia! Niby poniedziałek (brr), ale urlop planuję międzyświąteczny

Karola w Castoramie ,wybór u mnie już żaden były żółte ,fioletowo-różowe ,pomarańczowe i czerwone ,jeszcze lilie i coś tam jeszcze cena pewnie dla tego taka niska ,mi odpowiadały bo żółte poszły na rabatę żółtą ,różowe hiacynty na różowo białą .A pojechaliśmy po korę i żarówki.

Hej Renato,
Castoramę mam na szczęście daleko Ale cena wymiatająca!
Przestało lać. Jupi!

pozdrawiam