Jukom na pewno to służy, no i nie są takie zmordowane po śniegu - wiosną po rozwiązaniu wyglądają prawie tak jak powinny
A trawy wyglądają zabawnie, mam nadzieję nie zmarzną

miłego dnia!!

Nasze autko w naprawie. Będzie robione 2 tygodnie przynajmniej Wytną mu tylne nadkole i wymienią - występujemy do ubezpieczyciela o utratę wartości ze względu na zniszczenie elementu konstrukcyjnego

2 tygodnie będę jeździła autem zastępczym - Mondeo. Fajnie się nim jeździ (Tato kiedyś miał, w firmie kolega też, wracałam kiedyś z imprezy nim). Ale źle się parkuje (bo jest po prostu większy od naszego Polo), a rano pod przedszkolem nie ma gdzie stanąć... najwyżej będę parkować ulicę dalej i spacerkiem do przedszkola

W weekend zamierzam poprosić M o wykopanie jaśminowca - mam go 3 lata, ani razu nie kwitł, a pokrój ma po prostu brzydki. Wyląduje - jeśli będzie co przesadzać - na przeoranym kawałku pola sąsiada - za naszym płotem

W tym miejscu - pomiędzy aronią a świerkiem Inversa chciałabym jakieś kolumnowe drzewko. Może buk Dawyck - gold (żółty) albo purple (bordowy) ? Czy może zrobię sobie miejsce i pociągnę dalej różankę - będzie na rogu domu, w kształcie litery L?

11 wolnych dni w okresie świątecznym zagospodarowane - jedziemy do Rodziców na Święta i po nich do Murzasichla- jak tylko będzie śnieg, to pod nosem jest 7 wyciągów o różnym stopniu trudności. Wystarczy że będzie zimno, to naśnieżają sztucznie kilka z nich. Jak nie będzie pogody, to 5 km dalej są termy i Aqua park bukowina/białka tatrzańska. I 11 km dalej jest Zakopane - oblężone i zakorkowane, ale przejść się Krupówkami będąc tak blisko zamierzamy choć raz Zadatek wpłacony, jedziemy!

Ciąg dalszy trawek:

Tych nie zabezpieczam, kucyków nie da się zrobić, zresztą wyglądają na dość odporne? Pomiędzy "kucykami" a tymi Variegata na pierwszym planie kłosówka - też ewentualnie podsypię korą i tyle...
widać spadek - to jest skarpa nawet



Trzcinnik na pierwszym planie, za nim piórkówki:


I Hameln z bliska:


W domu na parapecie w kuchni dosusza się żurawina (w zimie wrzucam ją do herbaty):


I niedźwiedzia trawa z nasion (która niedźwiedzim futrem na pewno nie jest); i zimująca na parapecie lawenda francuska od Gabrieli (nie zmarzła!)

a ile lat ma Twój Hammeln?

Hej Agatko!
Ten na pierwszym planie jest tegoroczny, ten z tylu dwuletni (nie okryłam go i przemazl zima, i jest sporo mniejszy od tegorocznego).

pozdrawiam!
karola

Tutaj w srodku tegoroczna Hameln, z tylu ubiegloroczna przemarznieta...

Fajnie powiązałaś te trawy, będą stanowiły też dekorację a wyjazd szykuje się super ja narazie niestety nigdzie nie mogę się ruszyć, ale jak tylko dorwę wolnych kilka dni to gdzieś ruszymy
Pozdrawiam !!!!

Hej Kasiu,
ech, zima idzie, nie lubię... chyba że w górach, jak jest dużo śniegu - to tak. Więc cieszę się z zamówionego wyjazdu, Młoda popróbuje swoich sił na nartach po raz pierwszy mieliśmy się wybrać już rok i 2 lata temu, ale namówiłam M na Egipt w styczniu; trzeci raz nie jedziemy; zresztą tu zadatek wpłaciłam więc niech pada śnieg
Trawy rzeczywiście fajnie wyglądają

pozdrawiam, miłego dnia!

Karolinko, super, że pokazałaś te związane jukki, mam jedną młodziudką posadzoną w maju i martwiłam się czy przetrwa zimę , bo umnie tak wieje, ale jak ją zwiążę to na pewno da radę
Pozdrawiam