Kupiłam sobie dzisiaj nasionka grochu zielonego (tylko 4 paczki, musi tyle wystarczyć
i karłowej fasoli fioletowostrąkowej. Mam tyczną, ale jakaś łykowata jest, a ta podobno bezłykowa - zobaczymy!
Porozmawiałam też z jakimś dziadkiem-działkowcem przy wieszaku z nasionkami, namówiłam go na dynię makaronową i buraki liściowe
Stwierdził że czuć wiosnę w powietrzu
Nie wiem tylko czy przy tych nasionach, czy w ogóle??
Wstąpiłam też do skupu złomu. Oddałam trochę puszek po pepsi (mój pierwszy raz! dostałam 1,7 zł
i obeszłam całość w poszukiwaniu materiału na podwyższone rabaty. W sumie jedną czy dwie udałoby się złożyć z blachy która była dostępna. Tylko muszę znaleźć teraz kogoś, kto umie spawać zardzewiałą blachę
Ciężko myślałam też nad bębnami od pralek - po 5 zł/sztuka, były dwie. Ale nie chcę sobie zamienić podwórka w wysypisko... takie jak Danusia wkleiła podwyższone rabaty umocnione blachą chcę:
oczywiście w środku warzywa a nie kwiatki