cisy teraz wszystkie ciut brązowieją, gubią igły, ale i nowe przyrosty
może jutro będę w domku, to nagonię
taka lista; opryski, nawożenie, sianie, sadzenie, cięcie...długa
uff, skończyłam przeglądać twój wątek
Jestem zachwycona ciurkadełkiem, takie właśnie chcę!!! Czy jak woda się leje to jest jakiś szum?
I warzywnik pierwsza klasa, to rodzinka będzie miała ekologiczną żywność!
Bardzo dużo kwaitków masz, zazdroszczę, ja cokolwiek zasieję, to nie wschodzi...
Pozdrawiam
Karola, bukszpaniki - 15 szt. po 5 zł. na dosadzenie po jakiś podejrzanych z zeszłego roku (skusiłam się na supermarket). Te kupiłam od polskiego producenta co sam ukorzenia.
A klosze - jeden angielski, jeden od Danusi ze sklepu, reszta sklepy AGD. Zbieram odkąd jestem na Ogrodowisku. Jest szansa, że kiedyś będzie tyle, że starczy na sałaty i cukinie.
Hej Ruda, udało Ci się? podziwiam! Muszę zrobić wizytówkę, może zimą, jak będę miała fotki z okrągłego roku. Bo przez tę ilość stron się przebijać... podziwiam za chęci
Ciurkadło... podziałało pół roku, po zimie chciałam czyścić to okazało się że żaby tam mieszkają, potem były kijanki, małe żabki... i nie zadziałało już :/ a teraz zmieniam tę rabatę, wywalam włókninę i żwirek. Ciurkadło przeniosę gdzieś indziej - tylko gdzie? Przy tarasie by się przydało... tak, słychać szum wody A przy wejściu do domu nie korzysta się z tego, bo tam nie siedzimy.
Warzywnik i włąsne warzywa to mój "konik". Przypomniałam sobie właśnie o fioletowej marchewce, jeszcze nie posiałam! Nie mam już gdzie :/
Co Ci nie wschodzi? Ja mam bardzo mało jednorocznych, większość to byliny, a tych lepiej nie siać, tylko podzielić żeby rozmnożyć. A wtedy jeśli krzywdy im nie zrobisz tylko będziesz dbać, muszą rosnąć!
Moje tfu tfu nieźle po zimie, jednego wyrzuciłam. Klosze cuuudne!!! Danusi sklep to niestety nie moja półka cenowa Znaczy mogłabym kupić, ale cieszy mnie kupowanie za grosze chyba że się nie uda... zobaczymy w każdym razie są cudne!!