U mnie też popadało, ale niewiele. Może jeszcze w nocy dopada?

Jolu, zdjęcie z aktindią cudne .U nas popadło ale mało, przydałby się dużo więcej deszczu. A może na działce było lepiej. Oby.

Jolu,trzymam kciuki za dzisiejszy dzień, mam nadzieję,że wieczorkiem dasz znak bytności.Tulę i buźkam i macham. Wyobraź Hanusię jako skaczącego pajacyka

hanka_andrus napisał(a)

Jolu,trzymam kciuki za dzisiejszy dzień, mam nadzieję,że wieczorkiem dasz znak bytności.Tulę i buźkam i macham. Wyobraź Hanusię jako skaczącego pajacyka

Haniu, tablecik fajne rzecz. Jestem od rana w szpitalu i zapowiada się na dluzej, ale w oczekiwaniu wędruje po Waszych ogrodach Marek właśnie przez telefon zameldowal, że podlalo i u nas
Jak będą sily w najblizszych dniach, to buraczki posieje.
Nie wiem tylko kiedy nasionka dyni wsadzic do doniczki na parzpet, bo zrobie to pierwszy raz.....

Haniu, nie pajacuj sama Twoja obecność wystarczy
Wedruje dalej, zanim mnie pani doktor poprosi ....

Sadzonki dyni (piżmowej?) do doniczek już można wysiać, do gruntu przesadzałam dopiero w końcu maja, albo na samym początku czerwca. Kiedyś eksperymentowałam też bez wcześniejszej uprawy doniczkowej, siejąc wprost do gruntu, nie wiem jednak ile wykiełkowało, ile zgniło, ile zmarzło ale wykiełkowała wystarczająca ilość do konsumpcji.
Dla odwrócenia uwagi od szpitalnych obrazów zostawię dla Ciebie bukiecik ze słoneczkiem w tle.

Jolu, dynię zdążysz posiać. Dyniowate szybko wschodzą, ale i ciepła potrzebują.
Moja sąsiadka działkowa dyniowate sieje zawsze do gruntu 8 maja - w Stanisława, i robi to od lat z dobrym skutkiem. W mieszkaniu, w ciepełku szybko urosną a potem do gruntu w końcu maja

Jolu...gorąco pozdrawiam...z zimnej Gdyni.

Jestem
Haniu, Iwo, dzięki za troskę
Od jutra będę potrzebowała silnej podpory jak moja hortensja pnąca... ale mam nadzieję, że dam radę



W miarę możliwości będę się "meldować", a wieści ogródkowe ... zobaczymy ...

No to już spać spokojnie będę. A te podpory, może na wyrost i nie będą konieczne. Zimnica, do ogrodu radzę nosa nie wychylać.
Zdrowie, nawet te trochę nadszarpnięte trzeba szanować. A nawet jak co nie wczas będzie zrobione, od tego świat się nie zawala.

Jolu pomimo słonka zimno, nie wychodź, grzej się i zdrowiej kochana i zaglądaj