Jolcia witam serdecznie nalej kochana ślimakom trochę piwa do miseczki i wkop ją troszkę w ziemię to powpadają i sałatę nie wszamią Buźiaki na noc zostawiam Paaa cieszę się że jesteś
No to identycznie - całe popołudnie na działce spędziliśmy i nawet słonecznie było. Solidny pasek trawnikowi zabrałam, wykancikowałam i turzyce przesadziłam. Sukces, bo dla dwóch dalii miejsce wyłuskałam. Pewnie niezbyt odpowiednie, ale jak tu dalie wyrzucić, kiedy do przymrozków oczy cieszyć będą?
A teraz pada Szkoda, że i jutro ma padać! Mam jeszcze tyle do zrobienia!
Nic to, grunt że ciepło. Poczekam na słońce
Cała energia, którą zdołam czasami wykrzesać z siebie dzisiaj splywa z ulewnym deszczem lub porywana jest z silnym wiatrem ...
Ktokolwiek znajdzie choć czasteczke tej energii proszony jest o zwrot
Jolu,blokuję odpływ energii. Złapałam trochę na swoim balkonie, kurier już do ciebie pędzi. Jutro z rana poczujesz nowe siły.
Przygnębiła mnie decyzja Iwonki, ale nie mam na to wpływu, Wg mnie lepiej z ludźmi, niż w samotności.
Byłaś w ogrodzie?
Pewnie nie, bo i ja zdryfowałam, co chwila opady. I na jutrzejsze prognozy patrzę.
Słoneczka Tobie życzę i optymizmu.
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Kancikowanie obejrzałam, poczytałam ,ze mąż do kantowania nie bardzo ( ) a i o towarzystwie dla host- wiesz , ze ja przy furtce tez mam hosty z tawulkami! Okazało się, że to strzał w 10! Trochę na ślepo, bo o dobroczynnym wpływie takiego sąsiedztwa nie wiedziałam
Pozdrówka!
Aniu, z lepszą pogodą (wg prognozy ) poczekać musimy do środy. U mnie tam gdzie ziemia dobrze uprawiona, to woda wsiąka, natomiast gdzie mniej było włożonej pracy to śliska glina ...
W sobotę mieliśmy farta,. bo całe popołudnie przez czas naszego pobytu nie spadła ani kropla. Dopiero jak ruszaliśmy, to pierwsze krople na szybę samochodu spadły
Przy wejściu powitał nas miły widok - kwitnący wiciokrzew pomorski