U mnie ogrodowe też całkiem przemarzły a maja pączki. Mam jedną odmianę kupioną w Rogowie która zawsze kwitnie , czasem więcej czasem mniej ale zawsze z wyjatkiem jednego roku kiedy późne przymrozki zmroziły jej liscie.
(...)
Ja mojemu zostawię etykietkę, na której napisano 1,5 m A jak nie to co ja sie będę martwić co będzie za 10 lat???
No właśnie, ja już z wszelkich rewolucyjnych przemian na działce zrezygnowałam i w myślach przenoszę rośliny do ogrodu córki))
Tylko jeszcze host dosadzę, trochę bukszpanów podhoduję i takie tam, nie wymagające i nie przemarzające bylinki...
Jolu, a ta hortensja z pąkami, to zwykła, ogrodowa?
W myślach to i jestem gdzie indziej, podobnie jak Ty
Hortensja z pąkami to niby zwykła ogrodowa, ale jest w niej coś niezwykłego, bo po zimie na "badylkach" nie było żywych oczek i wg mnie wypuściła od korzenia. Ale widocznie ja czegoś nie wiem... Ważne, że będzie kwitła. Następnym razem podejrzę jej koleżanki
U mnie ogrodowe też całkiem przemarzły a maja pączki. Mam jedną odmianę kupioną w Rogowie która zawsze kwitnie , czasem więcej czasem mniej ale zawsze z wyjatkiem jednego roku kiedy późne przymrozki zmroziły jej liscie.
Żeby tak inne chciały ...Mam ich kilka a kwiatów ani widu ani słychu kolejny rok. Uczę się kochać liście hortensji
Poleciałam spojrzec przez okno . Myślę że ma dwa razy wiecej, 3m na pewno.
Bożenko, bo mu dobrze u Ciebie... jak w raju! Widzi, że ogród wielki, to się i rozpycha, król jeden...
Bożenko pełno królów u Ciebie - całe królestwo roślin Mam na to świadków i sama widziałam
U mnie zmiany w ogrodzie. m pod wpływem Ogrodowiska wywalił swojego ukochanego krzaka jałowca i jeszcze kosodrzewinę i bedę zmieniac na jesieni spory fragment ogrodu. W życiu bym nie pomyslała ze to zrobi , bo jak tylko cokolwiek powiedziałam na tego jałowca to zaraz się denerwował a tu sam dobrowolnie. Cud się stał.
Ja bym w to cudów nie mieszała ... To magia Ogrodowiska
U mnie też zmiany, bo M. odległy ode mnie o 200 km podczytuje co ja tu wypisuję i telefonicznie wymieniamy wrażenia. Dziś wieczorem przez telefon najdłużej rozmawialiśmy chyba o tym gdzie posadzić klony
Tylko patrzeć jak sam się na Ogrodowisko zaloguje i będzie dopisywał do mojego wątku
Poleciałam spojrzec przez okno . Myślę że ma dwa razy wiecej, 3m na pewno.
Bożenko, bo mu dobrze u Ciebie... jak w raju! Widzi, że ogród wielki, to się i rozpycha, król jeden...
Bożenko pełno królów u Ciebie - całe królestwo roślin Mam na to świadków i sama widziałam
U mnie zmiany w ogrodzie. m pod wpływem Ogrodowiska wywalił swojego ukochanego krzaka jałowca i jeszcze kosodrzewinę i bedę zmieniac na jesieni spory fragment ogrodu. W życiu bym nie pomyslała ze to zrobi , bo jak tylko cokolwiek powiedziałam na tego jałowca to zaraz się denerwował a tu sam dobrowolnie. Cud się stał.
Ja bym w to cudów nie mieszała ... To magia Ogrodowiska
U mnie też zmiany, bo M. odległy ode mnie o 200 km podczytuje co ja tu wypisuję i telefonicznie wymieniamy wrażenia. Dziś wieczorem przez telefon najdłużej rozmawialiśmy chyba o tym gdzie posadzić klony
Tylko patrzeć jak sam się na Ogrodowisko zaloguje i będzie dopisywał do mojego wątku
Ja sie obawiam żeby mój tego nie zrobił bo też jest bliski. Czyta stale.
Poleciałam spojrzec przez okno . Myślę że ma dwa razy wiecej, 3m na pewno.
Bożenko, bo mu dobrze u Ciebie... jak w raju! Widzi, że ogród wielki, to się i rozpycha, król jeden...
Bożenko pełno królów u Ciebie - całe królestwo roślin Mam na to świadków i sama widziałam
U mnie zmiany w ogrodzie. m pod wpływem Ogrodowiska wywalił swojego ukochanego krzaka jałowca i jeszcze kosodrzewinę i bedę zmieniac na jesieni spory fragment ogrodu. W życiu bym nie pomyslała ze to zrobi , bo jak tylko cokolwiek powiedziałam na tego jałowca to zaraz się denerwował a tu sam dobrowolnie. Cud się stał.
Ja bym w to cudów nie mieszała ... To magia Ogrodowiska
U mnie też zmiany, bo M. odległy ode mnie o 200 km podczytuje co ja tu wypisuję i telefonicznie wymieniamy wrażenia. Dziś wieczorem przez telefon najdłużej rozmawialiśmy chyba o tym gdzie posadzić klony
Tylko patrzeć jak sam się na Ogrodowisko zaloguje i będzie dopisywał do mojego wątku
Ja sie obawiam żeby mój tego nie zrobił bo też jest bliski. Czyta stale.
To serdecznie pozdrawiam Twojego M.
Ciekawe co jest trudniejsze: wspólne uprawianie ogrodu, czy prowadzenie wspólnego wątku ???
No to jeszcze ja przystaję do waszej paczki KOBIET-OGRODNICZEK, KTÓRYM CHŁOPA ODMIENIŁO... Mój wykopał mi derenia, żarnowca, rozebrał łamiącą się pergolę, własnoręcznie wkopie nową i jeszcze w planie jest przesadzić magnolię.... Takie cuda!
Mój,mimo,ze był pod ogromnym wrażeniem ogrodu Bożenki to jest nadal antyogrodowy.Długo pracuje i w zasadzie nie ma czasu,a jak jest czas to woli film obejrzeć.
Wracając do hortensji ogrodowych to u mnie kwitły w chwili zakupu,a potem podziwiam tylko liscie i dlatego przerzuciłam się na różne odmiany bukietówek,są zawsze niezawodne,a tez przepiekne.
Mój M z rodzaju Małgosi - po pracy nic mu się nie chce, chociaż przed komputerem 8h - ja bym miała dość... a potem przed ekranem TV W ogrodzie z musu, jak juz sie nastekam ze czegos sama zrobic nie dam rady
Z ogrodowych 3 mi przemarzly na amen, nawet lisci w tym roku nie bedzie Moze i lepiej, bukietowych dokupie pozdrawiam!!!
Mój,mimo,ze był pod ogromnym wrażeniem ogrodu Bożenki to jest nadal antyogrodowy.Długo pracuje i w zasadzie nie ma czasu,a jak jest czas to woli film obejrzeć.
Wracając do hortensji ogrodowych to u mnie kwitły w chwili zakupu,a potem podziwiam tylko liscie i dlatego przerzuciłam się na różne odmiany bukietówek,są zawsze niezawodne,a tez przepiekne.
Małgosiu, u mnie też to "trochę" trwało Nie trać nadziei Oprócz czekania na zmianę należy stosować metodę chwalenia - najlepiej w obecności osób trzecich - za każdy dobry uczynek w ogrodzie - pomaga i przyspiesza proces wciągania w ogrodowe hobby (już widzę minę mojego M. jak to czyta).
Bukietówkę mam na razie jedną i ciągle jeszcze liczę, na ogrodowe... Wierzę, ze jak w bajce musi być sposób na te śpiące królewny A jak nie to przyjdzie czas na kompostownik ...
Pozdrawiam
No to jeszcze ja przystaję do waszej paczki KOBIET-OGRODNICZEK, KTÓRYM CHŁOPA ODMIENIŁO... Mój wykopał mi derenia, żarnowca, rozebrał łamiącą się pergolę, własnoręcznie wkopie nową i jeszcze w planie jest przesadzić magnolię.... Takie cuda!
Eluś, witamy w paczce Mamy nadzieję, że będzie nas coraz więcej
buziaczki od rana