Cieszę się, Jolu, że już w domku! I na dodatek na skrzydłach do ogrodu pognałaś!
Ja dopiero co wróciłam ze swojego.
Pozdrawiam!
Wyka ptasia ze spaceru.

Oj pognałam Haniu, pognałam Ale kondycja nie ta, bo prawie 3 tygodnie w łóżku i od czasu do czasu spacer po korytarzu ...

Pogoda dziś super, pojechaliśmy po południu jak już słonko tak mocno nie prażyło

O psiakostka, ale wiciokrzew! WOW!

U Ciebie już kwitnie Wicek? Mój pączkuje dopiero!

Mam nadzieję, że nie złapie grzyba i mszyce go oszczędzą, bo w zeszłym roku było fatalnie

Róże i powojniki obsypane pąkami Za tydzień na moje święto (jeśli dopisze pogoda) będzie cudnie

W razie mszyc - mleko z wodą, albo gnojówka.
Ja dzisiaj pryskałam mszyce gnojówką z pokrzywy. Pokazały się paskudy, ale już się nie ruszają ;-(

Witaj Jolu!
Jak się ciesze, że jesteś już z nami. Nie szalej za bardzo w tym ogrodzie, bo po takim poście jeszcze ci zaszkodzi.

Coś muszę pokazać, bo zaraz Ania ma zajrzeć

Może moje żurawki-żyrafki Mają takie długie łodyżki jak żyrafa szyję

Faktycznie żyrafki, penie to zasługa dużej ilości deszczu. Wiciokrzew pewnie pachnie obłednie.Pozdrawiam serdecznie.

Zmykam już Dobranoc