edyta_borkowska_kuchcik napisał(a)

Jolu super babka jestes

U Dawida były same super babki, łącznie z Jego mamą

zuza12 napisał(a)

Witaj Jolu.
Już zdążyłaś wypocząc po wczorajszych emocjach? Ja już zaliczyłam szkolenie p.poż i teraz mogę wypić miętową herbatkę i rozpocząć pracę.
Pozdrawiam

Zasnęłam wczoraj z uśmiechem na ustach i z tym samym uśmiechem się obudziłam
Dziś znowu próbuję nadgonić stracone 3 tygodnie... Po wczorajszym dniu mam takiego "pałera", że idzie mi nieźle

W sobotę ścięłam do wazonu pąka piwonii, którą ma drugi sezon i w tym roku pierwszy raz zakwitła. Zobaczcie jaka śliczna Musze tylko przypomnieć sobie jej nazwę

Sliczna ta piwonia. Koniecznie przypomnij sobie jak sie nazywa.

Do swojego ogródka zawitam dopiero po południu albo jutro, więc myślami jestem jeszcze u Dawida

Ale fajne spotkanie Jolu, bardzo się cieszę, że mogłas być
mam nadzieję, że te 3 tygodnie znikną z pamięci i wszystko będzie dobrze
piwonia wyjątkowa, w typie Sorbet, ale kolor fuksji, koniecznie poszukaj nazwę i czy pachnie, wg mnie powinna pachnieć obłędnie
życzę mnóstwo powera na następne dni, jednak spotkania ładują nasze akumulatory
będziesz u Danusi?

Jolu, o rany, jak ty schudłaś!!
co za cud dieta?

Nowa piwonia pachnie, ale "stare zdecydowanie bardziej

Ja bym je zjadła wszystkie na raz. Kupiłam książeczkę o piwoniach - zamierzam powiększyć stan posiadania o bardziej wyrafinowane odmiany.

w wazonie masz właśnie Sorbet, ależ ona pachnie, tak jak nazwa
w tym roku u mnie nie zakwitła, chyba za blisko korzeni gmerałam z żurawkami

Piękne piwonie, ja mam zawsze dylemat, ścinać, czy zostawiać w ogrodzie