Jolu, myślę, że ten prezent jest najbardziej trafiony. Bez względu na to czy zamówiony, czy zrobiony osobiście - to pomysł ozdobienia płynął z serca. Oni wiedzą co sprawia Ci przyjemność.
Ja również przybiegam z życzeniami , wszelkimi serdecznościami i kwiatuszkiem pięknie pachnącym, nosek i duszę rozweselającym. Wszystkiego co szczęściem się zwie Jolu
To była prawdziwa niespodzianka A klapki poszły "na pierwszy ogień". Wnuki bliźniaki bardzo chcieli je zjeść Sama schrupałam marcepanowe szczebelki leżaczka Co się stało z kocykiem - nie wiem, bo po sesji zdjęciowej rozczęstowałam. Smak pyszny - biszkopt z bita smietaną i malinami