A pamiętasz , Basiu, jak narzekałyśmy na chłody? deszcze? Ja sie cieszę,że jest słoneczko. Zamiast o 10-tej wędruję pierwszym autobusem do ogrodu, Póki znośne coś zrobię, a potem lenistwo pod gruszą w cieniu, z nogami w balijce.
Jolu pozdrawiam!
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Wczoraj było okropnie - powietrze stało w miejscu... Próba wypielenia grządki ogórków nie powiodła się
Pościnałam tylko przekwitnięte kwiaty piwonii, irysów, róż, ... No i podlałam spragnione roślinki
Miło mi było, bo wczoraj przy furtce przywitał mnie powojnik. Dwa lata temu kwitł jak szalony, rok temu nie dawał znaków życia, a w tym wydaje się znowu być w dobrej kondycji
Haniu, u lenistwo jest pod wiśnią Przychodzę, podlewam swój trawnik i okoliczne rabaty w cieniu, by zapewnić sobie odrobinę wilgoci, wyciągam leżak i jak nie da się robić, też troszkę odsapnę
Przy tych wysokich temperaturach zapach róż jest jeszcze bardziej intensywny
Bogdziu, dzisiaj jak na razie jest czym oddychać, bo w nocy u mnie była burza, która przyniosła niezły opad deszczu. Słonka nie widać, ... zobaczymy co będzie później
Jolu jakie piekne róże! i powojnik! ja tez dopiero jak sie slonko schowalo wyszlam cos robic; obcielam tawuly w sloncu i myslalam ze sie przewroce, zbyt goraco skóra mi z pleców schodzi
Pierwsza z budyniem mi się skojarzyła Delikatna taka, porcelanowa niemal
Kwiat drugiej moją mi nieco przypomina, ale już jej mieć nie będę Czy ona pnąca jest?
Ależ kolorowo, śliczne róże. Upały wykańczają, dopiero wieczorem można coś porobić, ale wtedy komary wynoszą z ogrodu. Dziś już chłodniej, tylko 29st. Burza była okropna, ale ogród przeżył bez zniszczeń.
Pozdrawiam