Czy ktoś z Was eksperymentował z kwietną łąka. Jak częste koszenie, do jakiej rzeczywistej wysokości dorasta itd ???
Teoretycznie skoro mają być na nim polne kwiaty to trzeba im dać czas wykwitnąć, więc koszenie dwa razy w sezonie wystarczy
Tak sobie pomyślałam żeby zastosować ten typ trawnika pod drzewami owocowymi.

Znam taką roślinę,której nie trzeba kosić! To niedośpiałek czyli jastrzębiec kosmaczek.
Bardzo trzyma się podłoża,rozmnaża się przez rozłogi,i jest rośliną,która w swoim towarzystwie nie toleruje innych roślin.Na łąkach tworzy nieraz duże plamy,

Myślę, że taka łąka dwa razy koszona w połowie czerwca i październiku dorasta nawet do około jednego metra.
Na razie zerknij jak pięknie wygląda taka łąka w Anglii
http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/35-ogrody-angielskie-great-dixter-gardens/photos

Są dwa rodzaje łąk: łąki na terenach suchych i łąki podmokłe.
Rosną tam zupełnie inne gatunki roślin.

A jakie masz drzewka owocowe? Chodzi mi o to czy są to stare odmiany czy szczepione na podkładkach skarlających. Drzewka są tylko do ozdoby czy jednak ww celach konsumpcyjnych?
Bo przy tych drugich to łąka kwietna chyba się nie sprawdzi. W sadach przemysłowych pasy wokół drzew utrzymuje sie bez trawy (co pewnie nie dzieje się bez przyczyny), a poza tym do drzew trzeba dojść aby zebrać owoce.
Chyba, że zastosujesz taki myk (jak ja nie lubie tego słowa), jak wykaszane w łące pasy tworzące rodzaj trawiastych ścieżek - dojść do drzew, a pod nimi jakieś trawiaste placyki.

Tak wygląda łąka kwietna w Ogrodzie Botanicznym w Powisinie


A tak wyglądała łąka kwietna w moim wydaniu (została jednak zlikwidowana, bo po "koszeniu" to jednak wyglądała dość smętnie)

bardzo ładna łąka Ewo, a co do jastrzębca kosmaczka, to jest trujący, to na taką łąkę chyba się nie nadaje i jest dość niski

A co nie jest trujące? Wszystko może być!,My też bywamy toksyczni......

Co do łąki w sadzie powiem, że należy jednak drzewka owocowe okopywać (ja obkładam obornikiem w listopadzie) i wokół drzewek powinno być wyplewione. W łące naturalnej jest też problem ze spadami owocowymi zawierającymi robaczki, które sobie żyją dalej .... . Ja mam łąkę w tzw. części parkowej ogrodu z 2 koszonymi pasami.

Podoba mi się łąka kwietna, zostawiliśmy kawałek ogrodu bez koszenia w czerwcu, porosły nam głównie rumianki, nie zdążyłam już wiosną niczego dosiać. Rosną tam trzy ozdobne jabłonki, jeszcze nieduże.
W każdym z angielskich ogrodów, które oglądałam, jest łąka, więc wygląda że teraz to jest bardzo modne. Oczywistym jest, że w małych ogródkach na łąkę nie ma miejsca, ale w dużych - czemu nie, mniej trawy z koszenia zostanie.
W sadzie mam trawę wystrzyżoną na krótko, właśnie z powodów o których Ewa napisała wyżej - łatwiej jest wyzbierać owoce spod drzew. A tu kawałek mojej łąki w czerwcu tego roku:

A tutaj jedna łąka na mojej wsi, przecudna błękitno żółta