Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nasz mały, zielony świat.

Pokaż wątki Pokaż posty

Nasz mały, zielony świat.

Pszczelarnia 09:18, 23 sie 2011


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29260
Ogród ozdobny ogrodem ozdobnym ale własne warzywa na talerzu mają swoją wartość. Ze swojego doświadczenia wiem, jak się do tego dorasta. Najpierw ojciec produkował hektary warzyw, ja to jednak musiałam ograniczyć (bo kończyło się na rozwożeniu po ludziach i pełnej piwnicy) ale dalej dbam o to, żeby wszystko co jadalne było w zasięgu ręki.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Basiaw 09:35, 23 sie 2011


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Pszczelarnia napisał(a)
Ogród ozdobny ogrodem ozdobnym ale własne warzywa na talerzu mają swoją wartość. Ze swojego doświadczenia wiem, jak się do tego dorasta. Najpierw ojciec produkował hektary warzyw, ja to jednak musiałam ograniczyć (bo kończyło się na rozwożeniu po ludziach i pełnej piwnicy) ale dalej dbam o to, żeby wszystko co jadalne było w zasięgu ręki.


O, to to właśnie, moja Mama tak ma, sieje i sadzi stanowczo za dużo a potem rozdaje na prawo i lewo. Ja, głownie z racji słabej gleby, musiałam zweryfikować co chce rosnąc a co nie bardzo, sieję tyle, żeby z sensem wykorzystać, tylko pomidorów i ogórków rośnie za dużo i muszę przetwarzać i ciągle jestem rozdarta, iść pielić, przesadzać czy przy garach Zimą to sama przyjemność siedzieć w kuchni i testować przepisy, ale latem zawsze mam dylematy.
____________________
Nasz mały, zielony świat
Sebek 14:09, 23 sie 2011


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Mi się tam ten mostek podoba, na prawdę

I w sumie sucha rzeka to nie jest, tylko woda płynie pod spodem podczas deszczy

A glorioza jest niesamowita
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Basiaw 14:50, 23 sie 2011


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Sebek napisał(a)
Mi się tam ten mostek podoba, na prawdę



dzięki

Co do gloriozy, to aż mi głupio, że ją zaniedbałam, zapomniałam zupełnie a jak wylazła z ziemi i podrosła to musiałam trochę podumać, co to do licha jest...sklerowit czas zacząć zażywać. Nie bezpodstawnie mężuś mi w szkółce roślin sugerował zakup miłorzębu...
____________________
Nasz mały, zielony świat
Sebek 15:00, 23 sie 2011


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Haha
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Basiaw 09:16, 25 sie 2011


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Zaczynam się zastanawiać, czy moja doba jest krótsza, czy Wy jesteście kosmitami? Skąd macie czas, żeby być we wszystkich wątkach? Strasznie jestem rozdarta, bo każdy wątek, to ciekawa historia, ale jak to wszystko przejrzeć, przeczytać, skoro w każdej minucie odpowiedzi przybywa?
Wczoraj głównie skradałam się po Waszych ogrodach, dzisiaj dorzucę trochę swojego.
Najpierw przedstawię mojego brytana - Lunkę. Postura mikra, ale głos potężny i siła w łapach, jak pędzi przez ogród, to ziemia i kora tylko fruwa na boki.
____________________
Nasz mały, zielony świat
Basiaw 09:24, 25 sie 2011


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Skoro pies siedzi sobie na podjeździe, to może zacznę od podjazdu właśnie. Budynek garażowy jest cofnięty wgłąb podwórka, po ułożeniu podjazdu został spory pas ziemi i miałam dylemat, jak go ugryźć. Pomimo, że sąsiad blisko za płotem, nie chciałam sadzić szczelnej ściany typu żywotniki, dam szansę sąsiadowi, sama chciałam u siebie taka bardziej swobodną kompozycję. Pomyślałam o 3 świerkach, luźno posadzonych, które będą sobie powoli rosły i wypełniały przestrzeń a między nimi trochę innych roślinek, liściastych i malutkich iglaków, jako zielone akcenty.
W ostateczności, patrząc od garażu, posadziliśmy: świerka serbskiego, Brewera i zamiast 3 świerka wsadziliśmy 3 jałowce, które musieliśmy przesadzić z innego miejsca, posadzone dosc blisko siebie i po skosie, żeby z czasem stworzyć ścianę osłaniającą posadzone pod nimi azalie a może przy okazji będą trochę osłoną dla rosnącego przy domu klonu palmowego?
Poniżej moje świerczki, o które pytałam w dziale iglastych i sam podjazd.
____________________
Nasz mały, zielony świat
Basiaw 09:33, 25 sie 2011


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Kontynuując podjazd pokażę jeszcze jedno ujęcie, wzdłuż płotu, naszą trasę zimową po drewno do kozy
Drewutni wyłaniającej sie zza budynku brakuje jeszcze wykończenia dachu, mąż to przykryje gontem bitumicznym, ale czy w tym roku da radę? Nie wiem, ciągle tyle rzeczy czeka.


Na zwężeniu, przed którym jest miejsce do parkowania, posadziłam rządek berberysów o kolumnowym pokroju,są takie kolorowe, że juz im innego towarzystwa nie potrzeba. Widac jak się kora urywa, ten skraj chcę obsadzić dąbrówką, niech się rozchodzi a dalej jako okrywową roślinę wsadziłam runiankę, żeby nie było, że wszędzie tylko kora i kora.
Jak widać na tych zdjęciach wszystko to młode, ledwie posadzone, jakbyście mieli jakieś sugestie, że coś można lepiej, ciekawiej, to bardzo proszę, jeśli będzie wykonalne, to ja chętnie
____________________
Nasz mały, zielony świat
Basiaw 09:35, 25 sie 2011


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Z kolei z naszej małej werandy widok na podjazd jest taki:


Sebek, trawę dosiewam, łatam, była zrujnowana przez brukarzy.
____________________
Nasz mały, zielony świat
Basiaw 09:43, 25 sie 2011


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
A teraz troszkę z innej beczki, za nami lato wyjątkowo nędzne, wczoraj trafił się przyjemny dzień, więc pod wieczór poszliśmy z Lunką na spacer, zabrałam aparat, więc mogę wam pokazać okolice mojej wsi, właściwie to, co mam za domem. To właśnie powód, dla którego nie chcę wysokiego, szczelnego ogrodzenia, bo to wszystko widzę gdy patrzę z każdego okna i kąta podwórka.

tej ślazówki nie mogłam nie uwiecznić:


Po kilku minutach spaceru wychodzimy przez las na polanę i patrząc w jedną stronę mamy panoramę z zalewem Szczecińskim na ostatnim planie:



A za tymi trawami jest potężne wyrobisko kredy, weszliśmy tam kiedyś po deszczu, jak wyglądały nasze buty i psie łapy...


Robimy na spacerze kółeczko, zawracamy przez łąki i wracamy do domu, jest tam kawałek naszego dachu widoczny
____________________
Nasz mały, zielony świat
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies