Basiaw
17:12, 22 sie 2011
Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Uprzejmie dziękuję w imieniu szklarni i braci Czechów, jej producentów
Ewa, co do wody, to ślubny w 4 miejscach w ogrodzie wyprowadził krany, w tym jeden zaraz przy szklarni, pod kranem wkopana jest beczka 120 l, po podlewaniu dolewam wody i nowa porcja ogrzewa się do kolejnego podlewania, już nie trzeba w wiaderkach ogrzewać
W dawnym ogródku przy służbowym mieszkanku mieliśmy tunel foliowy a jak zamieszkaliśmy na swoim, to jak widać z tych wczesnych zdjęć, szklarnia była jedną z pierwszych rzeczy robionych na naszym ugorze. Każdemu szczerze polecam to rozwiązanie, przy szklarni wystarczy mały warzywniaczek i można zapomnieć o zakupach o kupowaniu zieleniny. Wiadomo, że ziemniaków w przydomowym ogrodzie się nie uprawia, ale prawie wszystko inne można.
Nałogowo, kilka razy w sezonie wpycham w ziemię nasiona fasoli szparagowej, raz na 2-3 lata sieję majeranek i potem mam zapas na długo, marchew i cebula też swoja jest długo. W zamrażarce po 2 pojemniki posiekanej natki i koperku i do wiosny wystarcza
Po 3 latach przyglądania się, sąsiedzi postawili dokładnie taką samą szklarenkę U nas za warzywa i owoce liczą sobie jak za wyszukane egzoty, sąsiad się wkurzył i też będzie miał swoje, popieram.
Ewa, co do wody, to ślubny w 4 miejscach w ogrodzie wyprowadził krany, w tym jeden zaraz przy szklarni, pod kranem wkopana jest beczka 120 l, po podlewaniu dolewam wody i nowa porcja ogrzewa się do kolejnego podlewania, już nie trzeba w wiaderkach ogrzewać
W dawnym ogródku przy służbowym mieszkanku mieliśmy tunel foliowy a jak zamieszkaliśmy na swoim, to jak widać z tych wczesnych zdjęć, szklarnia była jedną z pierwszych rzeczy robionych na naszym ugorze. Każdemu szczerze polecam to rozwiązanie, przy szklarni wystarczy mały warzywniaczek i można zapomnieć o zakupach o kupowaniu zieleniny. Wiadomo, że ziemniaków w przydomowym ogrodzie się nie uprawia, ale prawie wszystko inne można.
Nałogowo, kilka razy w sezonie wpycham w ziemię nasiona fasoli szparagowej, raz na 2-3 lata sieję majeranek i potem mam zapas na długo, marchew i cebula też swoja jest długo. W zamrażarce po 2 pojemniki posiekanej natki i koperku i do wiosny wystarcza
Po 3 latach przyglądania się, sąsiedzi postawili dokładnie taką samą szklarenkę U nas za warzywa i owoce liczą sobie jak za wyszukane egzoty, sąsiad się wkurzył i też będzie miał swoje, popieram.
____________________
Nasz mały, zielony świat
Nasz mały, zielony świat